Ponad 300 młodych adeptek koszykówki po raz czwarty zjechało się, aby uczestniczyć w przygotowanym specjalnie dla nich turnieju Mini Basket Ligi. Z turnieju na turniej zmagania dziewczynek objętych szkoleniem coraz bardziej przybierają formę sportowej rywalizacji. Tym razem zawodniczki grały w dwa ognie. - Jest to idealna dyscyplina, która pozwala poznać charakter zawodnika, jak również chwyt piłki, rzuty, czy podania - tłumaczył koordynator projektu Dariusz Maciejewski.

Nie zabrakło oczywiście elementów koszykówki. W tej chwili trenerzy pracujący na co dzień z uczestniczkami programu „Nauka, Sport, Przyszłość” najwięcej uwagi przykładają do nauki rzutu z miejsca i właśnie ten element został sprawdzony. Każda młoda koszykarka musiała się zmierzyć z rzutem do kosza z czterech różnych pozycji.

Ważnym elementem całego programu jest dążenie, aby wszystkie grupy trenowały według tego samego schematu za pomocą tego samego sprzętu. - Wszystkie grupy mają już piłki, dotychczas na turniejach dziewczynki dostawały koszulki, a tym razem zadbaliśmy o spodenki. Są to dokładnie takie same spodenki w jakich grają zawodniczki pierwszego zespołu - usłyszeliśmy od Dariusza Maciejewskiego.

Jednak zmagania w hali to nie wszystko. Nie zabrakło także wspólnego obiadu i wyjścia do kina Helios. Uwieńczeniem całego dnia był mecz Basket Ligi Kobiet, które wszystkie uczestniczki programu obejrzały z trybun. Widać było jak młode zawodniczki przeżywają do ostatnich chwil każdą akcję swoich starszych koleżanek. Zabrakło tylko jednego… zwycięstwa. - To była wielka promocja koszykówki. Szkoda, że przy tych dzieciakach z programu nie udało nam się wygrać. Jednak na pewno znowu zaszczepiliśmy im miłość do koszykówki, a to zaprocentuje - stwierdził trener Maciejewski.