Nasza nowa zawodniczka wciąż gra jeszcze w WNBA w barwach Seattle Storm. Dziś koszykarki z Seattle zmierzą się z Minnesota Lynx, a w niedzielę San Antonio Stars. Niedzielnym pojedynkiem zespół Goodrich zakończy swój udział w tegorocznych rozgrywkach. – Mimo że jakiś czas temu podpisaliśmy kontrakt to czekaliśmy, bo wchodził on w życie tylko w przypadku odpadnięcia Seattle Storm przed rundą play off. Ryzykowaliśmy, ale dzięki temu dopięliśmy skład jaki chcieliśmy, oczywiście na miarę naszych aktualnych możliwości finansowych – usłyszeliśmy od trenera Dariusza Maciejewskiego.

Angel Goodrich nie jest może jakąś wielką gwiazdą WNBA, w tej chwili jest zmienniczką Sue Bird. Jednak samo rozegranie aż 81 meczów robi wrażenie. Nasza nowa zawodniczka to na pewno inny typ gracza niż występująca u nas ostatnio Sharnee Zoll. Jej niski wzrost (163 cm) sprawia, że jest bardzo szybka. – Przy wzmocnieniach jakie udało nam się dopiąć nasza gra powinna być dużo bardziej widowiskowa – stwierdził szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ.

W najbliższy weekend nasz pierwszy zespół rozegra dwumecz w niemieckim Halle. – Pojedziemy tam w ośmioosobowym składzie jeszcze bez Angel, która dołączy do nas w połowie przyszłego tygodnia – powiedział trener Maciejewski.