Polkowiczanki wygrywają pierwszy mecz fot. Sebastian Stankiewicz/CCC, żródło: basketligakobiet.pl

CCC Polkowice pokonało InvestInTheWest Eneę Gorzów Wlkp. 90:70 w pierwszym meczu finałowym Energa Basket Ligi Kobiet. Spotkanie nr 2 w środę o godz. 18:10. Transmisja w Sportklub.

 

Finały rządzą się swoimi prawami. To mecze o ładunku emocjonalnym nieporównywalnym z niczym innym. O sukcesie bądź jego braku w dużej mierze decydują zaangażowanie, wola walki, gotowość do poświęceń. Tym bardziej gdy mierzą się takie zespoły jak polkowiczanki i akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego, które zawsze mogą liczyć na wsparcie wyjątkowo głośnej i oddanej grupy fanów. Polkowicka hala zmieniła się dziś w kocioł.

 

Pierwsze punkty w meczu zdobyła Styliani Kaltsidou, odpowiedziała bardzo szybko zza linii 675 cm Laura Juskaite. Polkowicka Greczynka była motorem napędowym gry CCC w początkowych fragmentach, ale to rywalki robiły lepsze wrażenie. Imponowała zwłaszcza ich skuteczność z obwodu. To głównie dzięki niej po 10 minutach gorzowianki prowadziły 10 punktami (13:23). Dziewczyny z Gorzowa lepiej radziły sobie z presją.

 

Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego niesione głośnym dopingiem swoich fanów grały skutecznie zarówno w ofensywie jak i w obronie. Kibice CCC nie takiego początku meczu oczekiwali. Wierzyli jednak w swoje pupilki i głośno je wspierali. Polkowiczanki starały się wywierać coraz większą presję na rywalkach, by zmuszać je do błędów. To się udawało, bo przewaga gorzowianek stopniowo malała. Po 4 minutach gry w drugiej kwarcie z 10 punktów zostały tylko trzy, a chwilę później po celnym lay-upie Jasmine Thomas mistrzynie traciły do rywalek już tylko jedno „oczko”. Z kolei po celnym rzucie Tiffany Hayes polkowiczanki objęły prowadzenie (31:30).

 

Zażarta walka o każdy centymetr parkietu trwała już do końca pierwszej połowy. W miarę upływu czasu polkowiczanki robiły coraz lepsze wrażenie, a gorzowianki nie były już tak skuteczne jak w pierwszej kwarcie. W drugiej odsłonie mistrzynie nie tylko odrobiły straty, ale potrafiły wypracować wynoszącą 13 punktów przewagę. Kwarta wygrana 34:11 musiała odbić się na psychice gorzowianek.

 

Po zmianie stron mecz zrobił się chaotyczny. Oba zespoły miały kłopot z konstruowaniem akcji ofensywnych oraz kończeniem ich celnymi rzutami. Taki obrót spraw pasowała polkowiczankom, bo przez cały czas utrzymywały one wynoszącą kilkanaście punktów przewagę. Po 30 minutach gry było 64:52. Przyjezdne, aby myśleć o wygranej musiały w ostatniej odsłonie meczu rzucić na parkiet wszystko, co mają najlepsze.

 

Przyjezdne bardzo się starały, ale rozsądnie grające polkowiczanki kontrolowały przebieg gry. Wobec doskonałej defensywy, a także szybkich ataków mistrzyń Polski rywalki były bezradne. Końcówkę meczu rozradowani fani żeńskiego basketu oglądali na stojąco dziękując swoim zawodniczkom za spektakl, który im zafundowały. Pomarańczowe wygrały otwierający finałowa rywalizację mecz 90:70 i od obrony tytułu dzielą je już dwa zwycięstwa. Mecz numer dwa jutro o 18.

 

 

CCC Polkowice – InwestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski 90:70 (13:23, 34:11, 17:18, 26:18)

 

CCC: Thomas 21, Kizer 21, Fagbenle 15, Hayes 14, Kaltsidou 11, Tyszkiewicz 0, Leedham 6, Gajda 0, Puss 1, Owczarzak 1.

 

InvesInTheWest: Papova 25, Zoll-Norman 11, Rytsikova 9, Atkins 9, Fikiel 4, Prezelj 4, Juskaite 3, Dźwigalska 3, Linskens 2, Keller 0.

Designed with by jakubskowronski.com