fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

To nie tak miało być… W meczu o V miejsce na mistrzostwach Polski koszykarki ENEA AZS AJP Gorzów przegrały z UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 47:73. W pierwszym meczu turnieju w Gdańsku straciliśmy Wiktorię Keller, która nabawiła się kontuzji stawu skokowego i obrzęku więzadła skokowo-strzałkowego. W ostatnim meczu fazy grupowej urazu kolana nabawiła się Paula Duchnowska. Niestety badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło kontuzję u Pauli. Zerwane więzadło krzyżowe i poboczne. Dziewczyny trzymajcie się, wrócicie silniejsze!

MVP naszego zespołu na turnieju w Gdańsku została Karolina Matkowska. Całej drużynie dziękujemy za walkę i serce zostawione w każdym meczu!

- Koszykówka jest nieprzewidywalna, kto by się spodziewał, że naszych dwóch liderów będzie miało kontuzje na najważniejszym dla nas turnieju. W meczu z Aleksandrowem już nie podnieśliśmy się mentalnie po trzech ciosach, które nas jak widać znokautowały. Pierwszy to kontuzja Wiki, drugi kontuzja Pauli, a trzeci to mecz po dogrywce z Sosnowcem, który mogliśmy przepchnąć na swoją stronę. Nie udało się nam podnieść i mecz się nam nie układał. Początkowo parę prostych błędów i nie wróciliśmy do gry. Taki jest sport, uczy pokory – powiedział trener Robert Pieczyrak.

To już ostatnie mistrzostwa Polski U22.W kolejnym sezonie PZKosz zmienia kategorię juniorka starsza na U19. – Smutno, że dla większości z dziewczyn był to ostatni turniej w młodzieżowym baskecie. Często byliśmy na pozycjach medalowych. W pełnym składzie w tym sezonie było drugie miejsce w Młodzieżowym Pucharze Polski. Jechaliśmy do Gdańska bardzo dobrze przygotowani, zmotywowani i z marzeniami gry o medale. Los pokrzyżował nam plany. Każdy jest tylko człowiekiem. Ten ostatni mecz był słaby, ale te chwile słabości są jakoś usprawiedliwione. Dziękuję dziewczynom za ten turniej, walczyły i pokazały charakter – dodał trener ENEA AZS AJP Gorzów.

 

- Jechałyśmy bardzo dobrze przygotowane i celem był medal. Nikt się nie spodziewał, że dwie kontuzje trafią naszą drużynę. Pokazałyśmy charakter i to, że jesteśmy drużyną. W meczu z Sosnowcem każda pokazała, że potrafi i chce walczyć, nawet jak nie ma mnie, czy Wiki. Młodsze dziewczyny wykorzystały szanse. Wracamy do domu, ale możemy powiedzieć, że robiłyśmy tyle co mogłyśmy. Jesteśmy młode i cała kariera przed nami. Trzeba uczyć się na własnych błędach i wyciągnąć z nich wnioski – powiedziała Paula Duchnowska, kapitan ENEA AZS AJP Gorzów.



ENEA AZS AJP Gorzów - UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 47:73 (6:20, 9:19, 14:15, 18:19)

Kobylińska 15, W. Kuczyńska 12, Kościukiewicz 7, Feliczak 5, A. Kuczyńska 4, Matkowska 3, Szczecińska 1, Dubaj 0, Kielar 0, Śmiałek  0,  Dudek 0

Designed with by jakubskowronski.com