Po niezwykle emocjonującym spotkaniu PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pokonała w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pekao S.A. Pucharu Polski w Sosnowcu VBW Arkę Gdynia 73:68 i o finał zagra z KGHM BC Polkowice!

"Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Pokazałyśmy, że nawet jak brakuje naszych liderek, to potrafimy grać jak drużyna i wygrywać ważne spotkania" - powiedziała Wiktoria Kuczyńska

Oba zespoły do ćwierćfinałowej rywalizacji przystąpiły osłabione brakiem swoich liderek – Rennie Davis (Gdynia) oraz Chloe Bibby (Gorzów). Mimo to spotkanie mogło się podobać, a zaciętej rywalizacji w nim nie zabrakło. Pierwsze 10 minut stało pod znakiem skuteczniejszej gry drużyny z Gorzowa Wlkp., który wypracował 5 – punktową przewagę. W kolejnej kwarcie role się odwróciły i z trzema „oczkami” przewagi na dłuższą przerwę schodziły koszykarki z Pomorza, a stało się tak po trafieniu zza linii 6,75 Marissy Kastanek. Po zmianie stron AZS AJP odrobił straty i przed ostatnią kwarta prowadził 58:56. W ostatnich 10 minutach meczu serię ośmiu punktów z rzędu zanotowała Weronika Telenga (13 punktów i 11 zbiórek), co pozwoliło ostatecznie na wygraną i awans do półfinału. Liderką zespołu z Gorzowa Wlkp. była Stephanie Jones, która zakończyła spotkanie z dorobkiem 24 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty.

"W tym meczu pokazałyśmy, że mamy szeroki wachlarz możliwości. Nawet jak komuś nie idzie, nawet jak brakuje liderek, to następna osoba wchodzi na boisko i bierze ciężar gry na siebie. Stephanie Jones zagrała super mecz, każda z nas dołożyła ważną cegiełkę do tego zwycięstwa. Jutro półfinał Pucharu Polski z Polkowicami i wierzę w nasze zwycięstwo" - dodała Wiktoria Kuczyńska, która zdobyła ostatnie dwa punkty w meczu ćwierćfinałowym z VBW Arka Gdynia

 

 

 

"Nie mogliśmy już w tym meczu z Gdynią ryzykować zdrowia Eleny Tsineke. Skręciła ponownie ten sam staw skokowy. Do meczu z Polkowicami jest jeszcze kilkanaście godzin. Nic nie można przewidzieć. Młode organizmy reagują bardzo różnie. Na ten moment najważniejsze, że nie jest to poważna kontuzja, która wyeliminowałaby ją za dłuższy czas z gry" - powiedział po ćwierćfinale Pekao S.A. Pucharu Polski trener Dariusz Maciejewski.

 

"To był bardzo wymagający mecz dla nas, szczególnie gdy gramy z zespołem z Gdyni. Jest to bardzo dobry zespół, który plasuje się w ligowej czołówce. Myślę, że końcowym zwycięstwie zadecydowała gra w obronie. Przez całe spotkanie robiłyśmy w tym elemencie dobrą „robotę”, mimo straty naszej podstawowej rozgrywającej (Elena Tsineke) . Nie spuściłyśmy głów i walczyłyśmy cały czas, mając jednak głównie problemy ze skutecznością w pierwszej połowie" - powiedziała kapitan zespołu, Anna Jakubiuk.

Po specjalistycznej konsultacji przeprowadzonej w klinice Rehasport w Poznaniu udział Chloe Bibby w turnieju finałowym Pucharu Polski w Sosnowcu jest wykluczony!

W trakcie meczu Orlen Basket Ligi Kobiet w Warszawie liderka PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów doznała kontuzji stawu kolanowego. Po przeprowadzonych we wtorek badaniach wykluczone zostało zerwanie więzadeł. Uraz Chloe Bibby jest jednak na tyle poważny, że potrzebuje ona około trzech tygodni rehabilitacji. Odbędzie ją w Gorzowie pod okiem naszego sztabu medycznego oraz odbędzie konsultacje u naszego oficjalnego partnera medycznego — klinice Rehasport w Poznaniu.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Chloe! 

Koszykarki Polonii Warszawa nie sprostały w stolicy Polskiej Strefie Inwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. Niezła pierwsza połowa w wykonaniu gospodyń nie wystarczyła, aby pokonać mocną ekipę z Gorzowa, będącą w gronie faworytów do medalu. Po przerwie Czarne Koszule nie zdołały już dźwignąć trudów rywalizacji z wiceliderkami polskiej ekstraklasy, zdobywając zaledwie 18 punktów i ostatecznie ulegając w wymiarze 49:74.