fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W meczu XXI kolejki Energa Basket Ligi Kobiet  koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów wygrały z CosinusMED Widzew Łódź 82:72,  a MVP spotkania była Kahleah Copper, która zdobyła 29 punktów.



Łatwo w tym spotkaniu nie było, bo koszykarki z Łodzi na początku spotkaniu grały na wysokiej skuteczności i po trafieniu Gertchen prowadziły już 15:8. Tuż przed końcem pierwszej kwarty po udanych akcjach pod koszem Maigi akademiczki zniwelowały przewagę Widzewa do czterech punktów. Łodzianki nie zwalniały tempa w drugiej kwarcie, gdzie po akcji 2+1 Emery prowadziły 31:24. Końcówka drugiej kwarty należała do gorzowianek i po skutecznych akcjach Copper gospodynie schodziły na przerwę prowadząc 37:34. Trzecia kwarta to wymiana ciosów i na tablicy wynik oscylował w okolicach remisu. Kropkę nad „i” do zwycięstwa PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów postawiła w ostatniej kwarcie, wygranej 24:15. Dobra gra w obronie i szalejąca w ataku Kahleah Copper dały gorzowiankom bardzo cenne zwycięstwo.



- Widzew postawił nam bardzo wysoko poprzeczkę. Może dobrze, że te mecze są trudne, bo play-off też będą trudne. Swój cel osiągnęliśmy, bo jesteśmy w najlepszej trójce po sezonie zasadniczym. Graliśmy równo i to co zaplanowaliśmy to zrobiliśmy. Zasłużenie jesteśmy na tym miejscu, a mamy jeszcze szansę po niespodziewanej porażce Bydgoszczy wskoczyć na drugie miejsce. Mamy swój cel na mecz w Polkowicach. Zobaczymy co będzie później. Nie wyobrażam sobie gry w play-off przy pustej hali. Słyszy się już bardzo różne warianty. Gra się dla kibiców, bo zespół chce dawać radość kibicom. Teraz chwilka odpoczynku i koncentracja na mecz z CCC Polkowicepowiedział trener Dariusz Maciejewski.

 

- Taki był plan, by być jak najdłużej w grze. Chcieliśmy zmusić Gorzów do dużej liczy rzutów za trzy. Dziękuję dziewczynom za walkę. W czwartej kwarcie rywal zagrał bardzo dobrze w obronie, a my przy braku sił mieliśmy problemy w ataku. Chcieliśmy powalczyć, spróbować, ale zabrakło. Zbiórki to jest nasz problem w tym sezonie, a Gorzów pokazał jak mocny jest  w walce na tablicy dodał trener Wojciech Szawarski

 

- Byliśmy przygotowani na to, że mecz będzie trudny. Mieliśmy tylko jeden trening na przygotowanie, wiec nie byliśmy idealnie przygotowani do tego meczu. Mamy przewagę fizyczną i to założenie, żeby wygrać zbiórkę zrealizowałyśmy. W pierwszej połowie mieliśmy problem z skutecznością rzutów z dystansu, a po przerwie grałyśmy więcej jeden na jeden. Trudno gra się nam bez kibiców, ale czujemy ich wsparcie, bo gramy dla nichzakończyła Zhosselina Maiga



PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - CosinusMED Widzew Łódź 82:72 (15:19, 22:15, 21:23, 24:15)

Gorzów: Copper 29, Green 13, Prezelj 11, Juskaite 9, Maiga 8, Kaczmarczyk 6, Thomas 6, Dźwigalska 0

Łódź: Emery 18, Davis 13, Drop 11, Jasnowska 10, Vucković 8, Gertchen 7, Gala 5

 

Galeria (fot. Piotr Kaczmarek i Marcin Kluwak) 

Designed with by jakubskowronski.com