fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W czwartym meczu półfinałowym EBLK CCC Polkowice wygrało z PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 88:60 i po zwycięstwie w serii 3:1 zagra w wielkim finale z VBW Arką Gdynia. Gorzowianki od 10 kwietnia rozpoczną rywalizację o brązowy medal, a rywalem będzie FaleLokiKoki Rosmedia Basket-25 Bydgoszcz. 

- Tak jak powiedziałem po trzecim meczu, aby pokonać drużynę z Polkowic trzeba przez 40 minut grać perfekcyjnie. Być maksymalnie zmobilizowanym, skoncentrowanym i wyjść na parkiet tylko i wyłącznie z przeświadczeniem, że tylko walka pozwoli wyjść zwycięsko z takiej batalii. W tym spotkaniu niestety w pierwszej połowie tej walki zabrakło. Nie wiem czy to był brak sił czy to mentalnie byliśmy słabsi. CCC od samego początku postawiło nam bardzo trudne warunki i to one walczyły, odcinały podania i były skuteczne. My mieliśmy także ogromne problemy aby ustawić atak pozycyjny, a gdy jest taki nacisk ze strony rywala to nie wygląda to najlepiej - powiedział trener Dariusz Maciejewski. 

- Rywalki po środowej porażce wyszły, jak taki zraniony lew i chciały nas rozszarpać i zrobiły to w pierwszych 20 minutach. W drugiej połowie zaczęliśmy walczyć i nie była to może ładna koszykówka, lecz zaczęła przynosić pożądane efekty. W takich warunkach, jak w drugiej połowie mielibyśmy szansę walczyć. CCC całą rundę grało bardzo równo, ma zbilansowany zespół i bardzo groźne na dystansie. Jestem bardzo ciekaw, jak zaprezentują się w finale z VBW Arką Gdynia, gdyż w takiej dyspozycji jak są obecnie nie są bez szans na zdobycie nawet mistrzostwa Polski
 – dodał trener PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów.

 

- Myślę, że w tym trzecim meczu większe chęci na zwycięstwo miał zespół gospodyń, a teraz było to po naszej stronie. Nie ma co ukrywać, że bardzo zależało nam aby zakończyć serię półfinałową w Gorzowie. Duże zaangażowanie i praca w obronie, to głównie dzięki temu to się udało zrealizować. Co do serii finałowej, to każdego rywala można pokonać. Jednak ponad 50 zwycięstw z rzędu robi ogromne wrażenie, tak więc nie będzie to łatwe. Z Arką graliśmy w tym sezonie trzy razy i tylko raz przegraliśmy wysoko, wtedy jednak należy pamiętać „dostaliśmy” 19 trójek. Zrobimy wszystko aby „urwać” minimum jeden mecz w Gdyni, zobaczymy czy się to uda zrealizować. Jeżeli nam się to uda zrobić, to sprawa mistrzostwa Polski będzie moim zdaniem otwarta – powiedział trener CCC Polkowice, Karol Kowalewski.

- Drużyna z Polkowic od pierwszych minut wyszła bardzo agresywnie, na 100% koncentracji i zdecydowanie chciały pokazać, że to one chcą walczyć o złoto. Szkoda, że nie udało się nam wygrać, ale mam wrażenie, że w pewnych momentach po prostu zabrakło nam sił do walki. Te słabsze nasze momenty Polkowice skutecznie wykorzystały. Życzę im powodzenia w finale, a my będziemy walczyć o brązowy medal - powiedziała Karolina Matkowska. 



PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - CCC Polkowice 60:88 (14:27, 12:29, 15:13, 19:19) 

Gorzów: Gustafson 26, Hristova 14, Green 7, Kaczmarczyk 4, Walker-Kimbrough 4, Dźwiegalska 3, Owczarzak 2

Polkowice: Ellenberg-Wiley 23, Nacickaite 20, Stanković 11 (10zb), Hampton 10, Gajda 9 (12as), Grabska 8, Kantzy 3, Gertchen 2, Telenga 2

KONFERENCJA PRASOWA - VIDEO

Designed with by jakubskowronski.com