W pierwszych dwóch kwartach nic nie wskazywało na to, że pruszkowianki wywiozą z Gorzowa aż tak pokaźne zwycięstwo. Na przerwę oba zespoły schodziły przy ledwie czteropunktowym prowadzeniu ekipy przyjezdnej.
Niestety obraz gry po przerwie uległ zmianie. O ile w obronie nasz zespół radził sobie całkiem nieźle to zabrakło skuteczności w ataku. - Jeśli chodzi o defensywę to zrealizowaliśmy to, co trzeba, bo powiedziałem dziewczynom, że mamy szansę na zwycięstwo jeśli wybronimy poniżej 60 punktów. W ataku podejmowaliśmy złe wybory. Nie mamy lidera, który wziąłby na siebie ciężar zdobywania punktów, gdy wynik ucieka - stwierdził po meczu szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów Dariusz Maciejewski.
Problemów ze skutecznością nie miały za to koszykarki z Pruszkowa. Ich wyraźnym atutem w dzisiejszym spotkaniu był rzut zza linii 6,75 metra. Pruszkowianki trafiły aż 12 takich rzutów z 27 prób. Gorzowiankom sztuka ta nie udała się ani razu, mimo że próbowały 14 razy. - Byłyśmy bardzo skoncentrowane przed meczem, nastawione na wygraną i zdeterminowane. Pomimo tego, że zespół z Gorzowa był dobrze przygotowany na naszą taktykę to dopisała nam dzisiaj skuteczność, co w dużej mierze przyczyniło się do zwycięstwa - usłyszeliśmy od Agnieszki Kaczmarczyk, która jeszcze w zeszłym sezonie broniła barw KSSSE AZS PWSZ, a teraz zdobywa punkty dla pruszkowskiego Lidera.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Matizol Lider Pruszków 37:59 (12:14, 10:12, 5:19, 10:14)
KSSSE AZS PWSZ: Nwagbo 18, Skobel 7, Dosty 3, Makowska 2, Dźwigalska 1 oraz Moorer 4, Trębicka 2, Szajtauer 0.
Matizol Lider: Gilbreath 20 (4x3), Kaczmarczyk 14 (4), Buford 9 (2), Pietrzak 7 (1), Jujka 0 oraz Colson 5, Bennett 4 (1), Głocka 0, Antczak 0, Rozwadowska 0.
