Zwycięstwo po wyrównanym meczu fot. Marcin Szarejko (foto-sport.pl

Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów przed własną publicznością przerwały serię porażek pokonując 76:71. O zwycięstwie gorzowianek zadecydowało aż 12 trafionych rzutów zza linii 6,75 metra.

Gorzowianki w przeciwieństwie do zawodniczek bydgoskiego Artego, osłabionych miedzy innymi brakiem Darii Mieloszyńskiej-Zwolak wreszcie przystępowały do spotkania w pełnym składzie. - Nawet nie wiecie jaką radość sprawił mi poniedziałkowy trening na którym wreszcie byliśmy w komplecie - wyznał trener Dariusz Maciejewski. - Dla nas to kolejny ciężki mecz, bo można było zaobserwować jak mieliśmy dziś wąską rotację, grając sześcioma zawodniczkami. Dodatkowo jeszcze później grać nie mogła Justyna Jeziorna, która wciąż odczuwa skutki uderzenia w głowę. To musi rzutować na efektywność gry - skomentował trener bydgoszczanek.

Całe spotkanie było bardzo wyrównane, co najlepiej potwierdzają statystyki. O zwycięstwie zadecydowała lepsza w wykonaniu koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów druga kwarta, wygrana 22:17. Te pięć punktów przewagi pozwoliło odnieść tak upragnione w Gorzowie zwycięstwo - O zwycięstwie Gorzowa zadecydowały szczegóły i detale, ale szczęście sprzyja lepszym, więc pozostaje mi pogratulować - stwierdził podczas konferencji prasowej trener Artego Tomasz Herkt.

Zwycięstwo poprawiło humory w gorzowskim obozie.  - Cieszy zwycięstwo i pozostaje nam wierzyć, że teraz będzie coraz lepiej - wyznała po meczu Izabela Piekarska.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Artego Bydgoszcz 76:71 (19:19, 22:17, 16:15, 19:20)

KSSSE AZS PWSZ: Spani 21 (5x3), Losi 16 (2), Piekarska 15 (3), Zoll 14 (1), Nwagbo 7 oraz Dźwigalska 3 (1), Trebicka 0.

Artego: Metcalf 30 (4x3), Mowlik 13 (3), Jeziorna 10, Lawson 10, Kraayeveld 8 (2) oraz Pietrzak 0.

Media

{youtube}99IMctApIKs{/youtube}

Designed with by jakubskowronski.com