fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek
W drugim meczu półfinałowej serii play-off Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pewnie wygrały z Polski Cukier AZS UMCS Lublin 83:58. Najskuteczniejsza w tym meczu była Chantel Horvat - 23 punkty i 7 zbiórek, a grą idealnie dyrygowała Lindsay Allen - 18 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty!

Podrażnione sobotnią porażką gorzowskie koszykarki od początku spotkania narzuciły swój styl gry i pewnie kontrolowały całe spotkanie! Agresywna obrona na całym placu przyniosła zmęczenie rywalek i słabszą skuteczność z gry. Po serii 11:0 zrobiło się 57:28 i było już po meczu! Najwyższe prowadzenie naszego zespołu wyniosło +31 (62:31). Koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów zagrały na bardzo dobrej skuteczności (62.5% za dwa i 30% za trzy), a zawodniczki z Lublina wyraźnie nie miały dnia rzutowego (42.5% za dwa i 22% za trzy). Gorzowianki wygrały zbiórkę 42:30 i asysty 21:9. Zdobyły też więcej punktów ze strat rywala (15:2), były skuteczniejsze w "pomalowanym" (38:26) i zdobyły więcej punktów po szybkim ataku (18:4). Lublin miał w tym meczu przewagę w punktach rezerwowych (13:25), ale po stronie gorzowianek bardzo dobre zmiany dały Julia Bazan i Ewelina Śmiałek, a w końcówce spotkania swoje pierwsze punkty o kontuzji w ekstraklasie zdobyła Paula Duchnowska. 


"Nasza agresywna obrona zaskoczyła przeciwnika. Miałyśmy po sobotnim meczu duży niedosyt. Wiedziałyśmy, że musimy to spotkanie wygrać. Wyszłyśmy bardzo agresywnie i nie odstępowałyśmy Lublina na krok. Myślę, że to właśnie obrona dała nam to pewne zwycięstwo"
- powiedziała Julia Bazan.
 
"W tym meczu byliśmy na pewno bardzo dobrzy. W sobotę Lublin grał perfekcyjne zawody, tak teraz my od pierwszej minuty zagraliśmy konkretnie i to dobrze nam zafunkcjonowało. Dziewczyny zrealizowały naszą taktykę na ten mecz.  Każda nasza zawodniczka wniosła do gry coś wartościowego, czy w obronie, czy w ataku. Julia dorzuciła swoje punkty w ataku, a razem z Eweliną Śmiałek dobrze realizowała zadania w defensywie" - dodał trener Dariusz Maciejewski. 
 
"Gorzów był w tym spotkaniu po prostu lepszy. Wyszły na ten mecz z dużą agresją. Cały mecz był pod ich dyktando. Walka zaczyna się od zera, jest remis. Musimy z tego meczu wyciągnąć wnioski, nie poddajemy się i w Lublinie damy z siebie wszystko" - powiedziała Michella Nassisi

"Zasłużone zwycięstwo drużyny z Gorzowa, od początku tego spotkania byli lepsi. My wyszliśmy na boisko za bardzo zadowoleni tym, co się stało w sobotę. Gorzów był lepszy w każdym elemencie. Jest remis w serii i wracamy do Lublina, tam gramy dalej o awans do finału" - dodał trener Krzysztof Szewczyk. 

"Wchodząc na boisko, na pewno byłam świadoma, jak ważne może być to spotkanie. Byłam przygotowana, że kiedy wejdę, będę miała bardzo ważne zadanie w defensywie. Musiałam użyć sporo fizyczności i zaangażowania, bo były to momenty, których wciąż pracowałyśmy na wynik, nic nie było przesądzone. Najważniejsze, że zrealizowaliśmy nasz cel, mamy ważne zwycięstwo, które daje nam dalszą rywalizację o finał EBLK z równego poziom" - powiedziała Ewelina Śmiałek. 
 
 
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 83:58 (26:18, 18:8, 25:15, 14:17)
 
Gorzów: Horvat 23 (7zb), Allen 18 (6zb), Keller 11 (11zb), Smith 10, Wadoux 8 (6zb), Bazan 8, Duchnowska 3, Śmiałek 2, Michniewicz 0, Steblecka 0
 
Lublin: Stanaćev 11, Zec 10, Taylor 9, Mack 8 (8zb), Zięmborska 8, Ziętara 5, Yurkevichus 5, Nassisi 2, Trzeciak 0



Stan rywalizacji do trzech zwycięstw - 1:1. Kolejne spotkania już w środę i czwartek o godzinie 20:00 w Lublinie. Transmisja na EMOCJE.TV
 

Designed with by jakubskowronski.com