Przegrywamy po walce

Koszykarki KSSSE AZS PWSZ Kraków w pierwszym spotkaniu w 2013 bardzo długo przeciwstawiały się faworyzowanej Wiśle Can-Pack Kraków. Niestety w końcówce zabrakło nam sił.

Gorzowianki bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie. Ku zdziwieniu krakowskich kibiców to podopieczne Dariusza Maciejewskiego i Roberta Pieczyraka częściej trafiały do kosza, wychodząc na prowadzenie. Trener Jose Hernandez w pierwszej piątce na parkiet nie wysłał swojej największej gwiazdy Tiny Charles, jednak już po kilku minutach postanowił wprowadzić ją na plac gry. To nie przyniosło efektu, gdyż widać było, że Amerykance wyraźnie brakowało meczowego rytmu gry. Jej bezradność przełożyła się na dwa przewinienia niesportowe, co oznaczało, że już w 18 minucie meczu musiała opuści halę.

My wreszcie graliśmy swoja koszykówkę, agresywną i dużo szybszą niż dotychczas. Niestety krótka ławka i problemy z faulami nie pozwoliły nam na walkę do ostatnich minut. Prowadzenie udało nam się utrzymać do 25 minuty. Niestety później koszykarki z Krakowa pokazały, kto w tym sezonie walczy o mistrzowski tytuł. - Widać było, że Wiśle brakowało rytmu meczowego. Nas niestety nie ma zbyt dużo i kilka przewinień mocno pokrzyżowało nam plany. Mam pretensje do dziewczyn, bo kilku fauli mogło być mniej. Wisła walczy o mistrzostwo, a my co najwyżej o mistrzostwo U20. Dzisiejsze spotkanie jest jednak dla nas dobrym prognostykiem przed ważnym dla nas meczem z Centrum Wzgórze Gdynia – usłyszeliśmy na pomeczowej konferencji prasowej od szkoleniowca KSSSE AZS Dariusza Maciejewskiego.

Wisła Can-Pack Kraków - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 74:56 (14:20, 21:18, 21:4, 18:14)
Wisła Can-Pack: Beard 23 (1x3) Horti 15, De Mondt 12 (2), Pawlak 2, Żurowska 2 oraz Ouvina 7, Krężel 5 (1), Charles 4, Mieloszyńska 0, Suknarowska 0.
KSSSE AZS PWSZ: Skobel 16 (1x3), Makowska 12 (2), Nwagbo 10, Dosty 10, Dźwigalska 7 (1) oraz Katarzyna Jaworska 1, Trębicka 0, Czarnodolska 0, Szajtauer 0, Drzewińska 0.

Designed with by jakubskowronski.com