Po walce przegrywamy w Krakowie

niedziela, 11 marzec 2018 17:43

W 22 kolejce Energa Basket Ligi Kobiet nasz zespół przegrywa z gospodyniami.

 

Pierwsze 10 minut spotkania to wyrównana walka obu zespołów. Kolejne części spotkania to powiększające się prowadzenie gospodyń które wykorzystywały niemal wszystkie swoje szanse rzutowe, sukcesywnie powiększając swoją przewagę.

Najlepszą zawodniczką naszego zespołu była Julija Rytsikowa która zdobyła 15 punktów, trafiając 3 razy zza lini rzutów za 3 punkty, notując przy tym 5 zbiórek - 3 w ataku i 2 w obronie.

 

Wisła CanPack Kraków - InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. 75:63 (19:19, 19:12, 20:17, 17:15)

Dla naszego zespołu, punkty zdobyły: Rytsikowa 15, Swords 14, Pawlak 14, Hurst 7, Misiek 6, Prezejl 5, Jaworska 2

Przegrywamy z Artego Bydgoszcz

sobota, 03 marzec 2018 17:40

Zakończyło się spotkanie 21 kolejki Basket Ligi Kobiet pomiędzy InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. a Artego Bydgoszcz.

 

Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego i Roberta Pieczyraka podejmowały lidera tabeli, który przez większość spotkania kontrował wynik spotkania, wygrywając przed gorzowską publicznością. Zespół rozegrał bardzo dobre zawody, zagraliśmy przede wszystkim bardzo dobrą defensywę, myślę że to spowodowało zatrzymanie zespołu z Gorzowa na 60 punktach - powiedział na konferencji prasowej, trener drużyny gości, Tomasz Herkt. Nasze zawodniczki rozegrały koncertowo pierwsze minuty spotkania dzięki agresywnej grze zarówno w ataku jak i obronie. My mieliśmy tak naprawdę początek tylko dobry gdzie była skuteczność, gdzie ta skuteczność dzisiaj tak naprawdę zaważyła - trener Dariusz Maciejewski.

 

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - Artego Bydgoszcz 60:72 (19:16, 9:21, 10:14, 22:21)

Dla AZSu, punkty zdobyły: Hurst 17, Misiek 9, Prezelj 8, Swords 8, Stelmach 6, Pawlak 6, Jaworska 4, Szajtauer 2, Rytsikowa 0.

 

Zdjęcia ze spotkania dostępne są tutaj.

Emocje do samego końca!

sobota, 27 styczeń 2018 20:37

49 razy zmieniało się prowadzenie w meczu AZS AJP Gorzów – Basket 90 Gdynia. Oba zespoły pokazały bardzo dobrą koszykówkę, co w połączeniu z pełną halą w Gorzowie dało fantastyczne widowisko. Losy spotkania ważyły się praktycznie do ostatnich sekund.

Pełna hala, znakomita końcówka i owacje na stojąco. Gorzów znów żyje koszykówką na wysokim poziomie. Mecz z Basket 90 Gdynia przysporzył kibicom zgromadzonym w hali przy Chopina niesłychanych emocji. - To były bardzo dobre zawody przez pełne 40 minut. Popełniliśmy na końcu dwa błędy i dlatego nie udało się tego meczu już wygrać – mówił na konferencji prasowej trener Gundars Vetra. - Wiedzieliśmy, że Gorzów gra we własnej hali wyśmienicie i byliśmy do tego przygotowani – dodał szkoleniowiec koszykarek z Gdyni.

Faktycznie, akademiczki po wręcz sensacyjnym zwycięstwie w Polkowicach „wskoczyły” na właściwe tryby i sobotni wieczór stworzyły niesamowite widowisko, którego czasami na stojąco oglądała cała hala. - Każda z zawodniczek zagrała dziś fantastyczne zawody. Chyba najlepsze w swoim życiu zagrała Julia Rystikava, swoje zadanie wykonała też Daria Stelmach, która zastąpiła kontuzjowaną Słowenkę Annamarię Prezelj – mówił trener Dariusz Maciejewski.

Swój pierwszy mecz w barwach gorzowskiego AZS-u zagrała Australijka Natalie Hurst. - To był dla mnie trudny początek, jestem tu dopiero od tygodnia w Gorzowie, ale jestem zadowolona z dzisiejszego meczu. Dałam z siebie wszystko, grało się bardzo dobrze z tym zespołem – opowiadała po meczu Australijka. - Atmosfera jest gorąca i każdemu zespołowi będzie tu trudno grać – dodaje.

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. – Basket 90 Gdynia 77:75 (21:21, 24:23, 10:12, 22:19)

InvestInTheWest AZS AJP:  Hurst 10, Rytsikowa 19, Jaworska 0,  Pawlak 5, Szajtauer 3, Misiek 25,  Stelmach 4, Swords 11.
Basket 90: Jankoska 8, Copper 18, Škerović 5, Kotnis 0, Handy 6, Ossowska 3, Jakubiuk 2, Rembiszewska 5, Aleksandravicius 14,  Vitola 14.

Zwycięstwo w Polkowicach

niedziela, 14 styczeń 2018 20:44

Paulina Misiek to prawdziwa bohaterka dzisiejszego, wyjazdowego spotkania z CCC Polkowice. Kapitan poprowadziła swoją drużynę do zwycięstwa. Akademiczki wygrały na trudnym terenie 91:83.

Tylko przez pierwsze 10 minut polkowiczanki dotrzymywały kroku akademiczkom z Gorzowa. Po pierwszej kwarcie było 25:25, ale już na przerwę oba zespoły schodziły przy 16-punktowym prowadzeniu gorzowianek. W trzeciej kwarcie przyszedł kryzys, ale mimo tego gorzowianki potrafiły się podnieść. Czwarta kwarta była w wykonaniu akademiczek koncertowa. Agresywna gra zarówno w obronie, jak i w ataku przyniosła oczekiwane rezultaty. Po 40 minutach gry to gorzowianki schodziły z parkietu zwycięskie.

CCC Polkowice – InwestInThe West AZS AJP Gorzów Wielkopolski 83:91 (25:25, 11:27, 31:17, 16:22)

CCC: Babkina 19, Fagbenle 14, Gajda 14, Clark 13, Spanou 9, Sandrić 8, Leciejewska 5, Stankiewicz 1.
AZS-AJP: Misiek 28, Spencer 18, Prezelj 14, Swords 9,Rytsikova 7, Pawlak 7, Szajtauer 5, Stelmach 3.

Po meczu powiedzieli:
Dariusz Maciejewski – trener InwestInThe West AZS AJP Gorzów Wielkopolski: Zagraliśmy dziś agresywną koszykówkę w obronie i ataku. Mieliśmy kryzys w trzeciej kwarcie, ale potrafiliśmy się podnieść. Czwarta kwarta w naszym wykonaniu była wręcz koncertowa, rozgrywaliśmy przemyślane akcje, walczyliśmy do samego końca. To jest sedno koszykówki. Widowisko było fajne dla kibiców. Przełamaliśmy taką sytuację, że trudno nam się wygrywa w obcych halach. Tu nie wygraliśmy od sześciu-siedmiu sezonów. To daje nam miejsce w play-off. Cały czas musimy się rozwijać i poprawiać błędy, by być coraz lepszym zespołem.

Paulina Misiek-InwestInThe West AZS AJP Gorzów Wielkopolski: Bardzo cieszę się, że wygrałyśmy. Gdzieś tam w głowach jest jeszcze nasza rywalizacja z ubiegłego sezonu. Cieszy mnie, że potrafiłyśmy się podnieść po trzeciej kwarcie. Każda, która weszła dała z siebie tyle ile mogła. W końcu zaczęłyśmy grać agresywnie. Byłyśmy zespołem. To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Liczę, że w kolejnych będzie podobnie.

George Dikeoulakos – trener CCC Polkowice: Jestem rozczarowany naszą postawą w dzisiejszym meczu. Popełniliśmy zbyt dużo błędów, nie byliśmy dostatecznie agresywnym zespołem. Za pierwszą połowę jest mi osobiście wstyd. Nie można grać w ten sposób. Mieliśmy serie kilku zwycięstw w polskiej lidze, ale to się dziś skończyło. Musimy wyciągnąć wnioski i skupić się na przygotowaniach do kolejnych meczów.

Elina Babkina - CCC Polkowice: Gratuluję drużynie z Gorzowa. Co mogę powiedzieć, przy takiej ilości błędów trudno myśleć o wygraniu meczu. Musimy skupić się na poprawie naszej gry i kolejnych meczach. Takie jak ten dzisiejszy nie powinny nam się przydarzać.

Zwycięstwo po nerwowej końcówce

niedziela, 07 styczeń 2018 20:45

Do ostatnich sekund ważyły się losy zwycięstwa w meczu pomiędzy AZS AJ a Ostrovia Ostrów. Zimną krew zachowały do końca gorzowianki, które wygrały 85:81.

 

Powrót do grania po długiej świątecznej przerwie, to zawsze spore wyzwanie – zarówno dla zawodniczek, jak i sztabu szkoleniowego. Dlatego zwycięstwo w pierwszym meczu rundy rewanżowej jest dla zespołu z Gorzowa niezwykle ważne. Tym bardziej, ze nie ma w lidze słabszego zespołu – każdy może wygrać z każdym.

 

Koszykarki z Ostrowa bliskie były pokonania akademiczek. Mecz, choć wyjątkowo wyrównany, od samego początku przebiegał pod dyktandem AZS AJP. Nerwowa była końcówka meczu, kiedy to ostrowianki zbliżyły się do akademiczek na zaledwie dwa oczka. Jeden celny rzut mógłby doprowadzić do dogrywki i być może całkowicie odmienić losy spotkania. Jednak i tym razem szczęście sprzyjało lepszym. Gorzowianki zdołały utrzymać prowadzenie do ostatniej syreny.

 

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów – TS Ostrovia Ostrów Wlkp. 85:81 (29:23, 23:19, 19:19, 14:20)

 

AZS AJP: Spencer 19, Rytsikowa 6, Prezelj 12, B. Jaworska 4, Pawlak 14, Szajtauer 6, Misiek 15, Stelmach 0, Swords 9.

Ostrovia: Rozenberga 15, Mfoula 10, Naczk 3, Puss 12, Jasnowska 6, Motyl 14, Lewis 12, Jones 9.

 

Po meczu powiedzieli:

Vadim Czeczuro (trener TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski): W meczu było dużo nerwów i dużo walki, nerwów szczególnie z naszej strony. Natomiast dziewczyny z Gorzowa wytrzymały do końca, a nam zabrakło szczęścia w ostatnich sekundach. Mamy dużo do przeanalizowania. Jest potencjał, dobrze gramy tylko brakuje nam wykończenia, czyli przysłowiowej kropki nad i.

 

Katarzyna Motyl (kapitan TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski): Wytrzymałyśmy tę presję do końca i chciałbym pogratulować mojemu zespołowi za charakter i walkę, bo wszyscy dobrze wiedza jak bardzo trudno się gra w Gorzowie. Duże ukłony dla nich, że nie poddały się do końca, walczyłyśmy mimo kilku punktów przewagi. Taki jest sport, musimy walczyć dalej, cała runda przed nami, oby zwycięska.

 

Dariusz Maciejewski (trener InwestIntheWest AZS AJP Gorzów): Każdy z nas wiedział, że ten mecz będzie ciężki. Takiego meczu się spodziewaliśmy i byliśmy na niego nastawieni. Ostrów jest zespołem dobrym, wzmocnionym Łotyszką i ma też swoje indywidualności. U siebie na hali może z każdym wygrać. To był dla nas istotny mecz, bo musieliśmy go wygrać. Musimy myśleć o tym, żeby na początku być w ósemce. Będziemy mieć 5 zwycięstw przewagi i to bardzo dla nas istotne. Jednym z tych zespołów, które będą nas gonić, to będzie Ostrów.

 

Paulina Misiek (kapitan InwestIntheWest AZS AJP Gorzów): - To jest mecz po 3-tygodniowej przerwie. Ciesze się że dowieźliśmy końcówkę do końca. Mówiliśmy w szatni, że tak będzie, mieliśmy tego świadomość. Dlatego tak ważne jest, że w kluczowych momentach byliśmy zespołem

Energa lepsza w Gorzowie

niedziela, 17 grudzień 2017 07:58

Torunianki były dziś poza zasięgiem akademiczek. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego przegrywają wyraźnie ostatni mecz w tym roku 82:68. Kluczem do zwycięstwa torunianek była wyśmienita gra Kelly Cain, która zdobyła aż 21 punktów.

Bezapelacyjnie zespół z Torunia był dziś drużyną kompletną. Każda z zawodniczek, która pojawiała się na parkiecie wniosła bardzo dużo do gry. - Energa to zespół mądrze grający i trzymający dobrą skuteczność – mówił po meczu trener gorzowianek – Dariusz Maciejewski. Akademiczki przegrały przede wszystkim na pozycji numer 4. - To ostatnio jest nasza bolączka. Nie jestem zadowolony z postawy moich zawodniczek i musimy nad tym popracować – dodał Maciejewski.

Zadowolenie po meczu nie krył za to szkoleniowiec torunianek Algirdas Paulauskas. - Była dobra i agresywna obrona, ale atak mieliśmy znacznie lepszy w pierwszej połowie tego spotkania. Każda z drużyn rzuciła prawie po 50 punktów – mówił trener. Znakomicie w meczu zagrała znana z gorzowskich parkietów Kelly Cain, która rzuciła 21 punktów i zanotowała 15 zbiórek.- Kelly była tam, gdzie trzeba, potrafiła zebrać piłkę i dać na obwód. Tak samo pod koszem – podsumował trener Maciejewski.

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów – Energa Toruń 68:82 (26:23, 19:25, 10:21, 13:13)

AZS AJP: Misiek 10, Prezelj 12, Spencer 19, Swords 11, Szajtauer 2, Rytsikava 10, Pawlak 2, Jaworska 2, Stelmach 0.

Energa – Cain 21, Mansfield 13, Uro-Nilie 2, Skobel 10, Hornbuckle 13, Maliszewska 3, Tłumak 13, Grigalauskyte 7.

Designed with by jakubskowronski.com