Energa Basket Liga Kobiet
VBW Arka Gdynia - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 70:72 (ZDJĘCIA)
niedziela, 23 październik 2022 11:00"Po raz kolejny wychodzimy z bardzo trudnej sytuacji w meczu, gdzie mamy dużą stratę do rywala. To pokazuje, że ten zespół ma charakter i duże możliwości. W każdym meczu to inne koszykarki biorą ciężar gry na siebie, a Alanna Smith jest takim prawdziwym liderem i trzyma wysoki poziom w każdym meczu, zarówno punktowo w ataku, jak i ze zbiórkami" - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
W hicie IV kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów po udanej pogoni w czwartej kwarcie wygrały z VBW Arka Gdynia 72:70! Liderką akademiczekw tym meczu była Alanna Smith, która zapisała na swoim koncie 22 punkty i 16 zbiórek! Więcej o meczu w Gdyni przeczytacie TUTAJ
Zobaczcie ten mecz w obiektywnie Agnieszki Modelskiej (VBW Arka Gdynia)!
Hit kolejki w Gdyni!
sobota, 22 październik 2022 08:00W hicie IV kolejce Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów zmierzą się na wyjeździe z VBW Arką Gdynia. Starcie dwóch niepokonanych drużyn w polskiej lidze zapowiada się bardzo ciekawie. Początek sobotniego spotkania w Polsat Plus Arena w Gdyni o godzinie 15:00!
W tym sezonie koszykarki z Gdyni wygrały już z BC Polkowice (53:50) i KS Basket 25 Sp. z o.o. Bydgoszcz (89:74) oraz zapisały na swoim koncie obowiązkowe zwycięstwo z beniaminkiem MKS Pruszków (86:57). Liderką zespołu jest Haley Górecki, która średnio notuje 13,5 punktu, 4,5 asysty i 4 zbiórki. Dobre statystyki wykręcają też Marissa Kastanek (11,3 punktu), Kamila Borkowska (10,7 punktu i 7,3 zbiórki). W tym roku VBW Arką Gdynia nie ma wyraźnych gwiazd w zespole, a siłą ma być zespołowość, bo w obwodzie są jeszcze Jasmine Thomas (średnio 9,3 punktu, 5,7 zbiórki i 3,3 asysty), Nathalie Fontaine (9 punktów i 4 zbiórki) oraz silna amerykańska podkoszowa Kristina Higgins (średnio 8 punktów i 5,3 zbiórki). Na pozycji młodzieżowca U23 swoim rzutem za trzy punkty cały czas może zagrozić Magdalena Szymkiewicz, a w składzie jeszcze Yurkevichus, Niemojewska i Podgórna.
- Trzy mecze i trzy zwycięstwa. Gdynia zaczęła bardzo dobrze sezon, bo zwycięstwo z mistrzem Polski z Polkowic to nie przypadek, ze będzie to w tym roku ponownie bardzo mocny zespół. Cała drużyna jest w bardzo dobrej formie, pełne energii i głodne gry. Faworytem będzie Gdynia, ale my już jedną niespodziankę w tym sezonie sprawiliśmy i jesteśmy dobrze przygotowani, by powalczyć o zwycięstwo na tym trudnym terenie. Od kilku sezonów tam nie wygraliśmy, gramy na dużej hali Polsat Plus Arena w Gdyni. Jedziemy pełni optymizmu, mieliśmy trochę czasu, by wyeliminować nasze błędy z ostatniego spotkania. Ten mecz w Lublinie, choć wygrany przez nas, to ze strony taktyczniej było parę elementów do poprawy. Musimy się nastawić na bardzo trudny mecz z Arką i od początku do końca być na 100% skoncentrowanym i zneutralizować najsilniejsze strony rywala - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi portal EMOCJE.TV Aby móc zobaczyć mecze Energa Basket Ligi Kobiet, należy wykupić miesięczny abonament w cenie 34 zł miesięcznie.
Twierdza Lublin padła!
niedziela, 16 październik 2022 09:00Twierdza Lublin padła! Gorzowskie koszykarki ostatni raz na terenie w Lublinie wygrały w sezonie 2014/2015, dokładnie 6 grudnia 2014 roku! Teraz po ośmiu latach czeka na ligowe zwycięstwo koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pokonały Polski Cukier AZS UMCS Lublin 68:67, a bohaterką ostatniej akcji była Zoe Wadoux!
Choć gorzowianki w tym meczu na prowadzeniu były niespełna 4 minuty, to były to najważniejsze minuty tego spotkania, które dały cenne ligowe zwycięstwo. Po serii 12:0 w czwartej kwarcie koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów wyszły na prowadzenie 66:63. Na dwie minuty przed końcową syreną z półdystansu straty dla Lublina zniwelowała Olga Trzeciak. Gra nerwów w kolejnych akcjach, nie trafia Fiszer, robimy błąd 24 sekund i ponownie trafia Trzeciak, która na 12 sekund do końca daje prowadzenie dla gospodarzy. Czas dla trenera Maciejewskiego, izolacja dla Wadoux, która ogrywa Ziętarę, wchodzi pod kosz i daje nam zwycięstwo 68:67! Korekta zegara, zostały 3 sekundy, faulowana bez konsekwencji Stanaćev, a rzut równo w syreną Trzeciak nie doleciał do kosza, co oznaczało po 8 latach czekania ligowe zwycięstwo gorzowianek w Lublinie!
- Bardzo się cieszę, że zwycięstwa, bo to już naprawdę długi czas, kiedy Gorzów tutaj wygrał. Kiedy jedzie się na drugi koniec Polski, to fajnie jest wracać w dobrej atmosferze i dzisiaj mamy ku temu okazję. Czapki z głów dla całego zespołu, że po tym ciężkim początku w trzeciej kwarcie, rzeczywiście zebrałyśmy się, poprawiłyśmy naszą obronę i wywalczyłyśmy o zwycięstwo w samej końcówce. To na pewno bardzo cieszy i buduje drużynę – komentuje kapitan Dominika Fiszer.
- Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Gorzowa. Mecz mógł się podobać kibicom, bo walka trwała do samego końca. Właśnie ostatnie minuty zadecydowały o wygranej naszych rywalek. Wytrzymały bardziej fizycznie pod koniec rywalizacji. Zawsze, gdy gramy z Gorzowem to mamy motywację, żeby zwyciężyć – tłumaczy Olga Trzeciak, koszykarka lubelskiej drużyny.
- Cieszy nas to, że zdołaliśmy zrobić to, co Lublin w ostatnim czasie, czyli odrobił straty 16 punktów z Bydgoszczą i wygrał. Tym razem my to zrobiliśmy. Mamy takie hasło w tym roku ,,Never give up”, czyli mamy się nigdy nie poddawać i walczyć cały czas. Pomimo tego, że mieliśmy trudności, bo nie zagraliśmy koszykówki, jakiej chcieliśmy, to ogromny szacunek za to, że zaczęliśmy porządnie bronić, bo właśnie z tej obrony pojawiły się trudne pozycje rzutowe dla Lublina. To nas napędziło. Mieliśmy zbiórki, przechwyty, zaczęliśmy grać szybką koszykówkę, łamać linie oraz to, co przede wszystkim lubimy, czyli gra kontratakiem – powiedział na konferencji prasowej trener Dariusz Maciejewski.
- Sami zaryzykowaliśmy dużo w obronie. Jeżeli Natasha Mack przez cały poprzedni sezon miała trzy celne rzuty za trzy, to ją odpuściliśmy i mało co nie zginęlibyśmy od tej obrony. Rzuciła nam cztery, na 80%. Ten piąty, niecelny oddała w takim momencie, gdy już była zmęczona, choć nie zmieniliśmy defensywy. Przechwyciliśmy tę piłkę i od tamtej pory zaczęliśmy dobrze grać. Na koniec kapitalną akcję zagrała Zoe Wadoux. Z drugiej strony, oddawaliśmy też bezsensowne rzuty z dystansu. Każdy czuje się shooterem za trzy punkty, a my przy braku skuteczności nie mieliśmy zbiórki. Nie na tym przecież polegała koszykówka, że rzucasz za trzy w momencie, kiedy tak naprawdę zespół nie jest przygotowany na kontynuację gry. Tilbe Senyurek i Alanna Smith na treningu wyglądały bardzo dobrze i sam jestem trochę zaskoczony ich słabą dyspozycją rzutową. Z drugiej strony to dobrze, że takie mecze są. Dziewczyny, które przyjechały do Polski muszą nauczyć się szacunku do polskich zespołów i ligi, bo ona jest naprawdę bardzo silna - dodał trener PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów.
- Popełniliśmy za dużo błędów w czwartej kwarcie. Zaczęliśmy zwalniać grę, liczyliśmy, że ten wynik dowieziemy do końca. To się jednak nie udało. Staraliśmy się jeszcze walczyć w końcówce, bo dzięki dwóm lay-up’om Olgi wyszliśmy na prowadzenie, ale ostatniej akcji nie obroniliśmy. Jestem dumny z dziewczyn. Gramy w niepełnym składzie i potrzebujemy jeszcze czasu. Gorzów jest na pewno ekipą, która z tym składem może walczyć o złoto. My udowodniliśmy, że jesteśmy gdzieś tam w czołówce tej ligi, ale taki jest sport – podkreśla Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lubelskich akademiczek.

Czas na wyjazd do Lublina!
piątek, 14 październik 2022 18:30W II kolejce Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów zmierzą się na wyjeździe z Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin. Początek sobotniego spotkania w hali m. Zdzisława Niedzieli o godzinie 20:00!
W pierwszym meczu sezonu 2022/2023 koszykarki z Lublina wygrały u siebie z KS Basket 25 Sp. z o.o. Bydgoszcz 72:68, choć przegrywały w tym meczu już nawet 23:41. Liderką akademiczek w tym meczu była Natasha Mack (20 punktów i 7 zbiórek), a dobry mecz zagrały też Aleksandra Stanaćev (19 punktów, 9 zbiórek i 9 asysty) oraz Nia Clouden (14). Jak przed każdym sezonem we wszystkich zespołach, tak i w Lublinie doszło do roszad kadrowych. Zostały Mack i Stanaćev, a na pozycji rzucającej z USA Nia Clouden zastąpiła Kamiah Smalls. Pod koszem silną skrzydłową w tym sezonie będzie Szwedka Elsa Paulsson-Glantz, a w Lublinie czekają jeszcze na mistrzynię Europy z Serbii i mającą 22 lata Masa Jankovic, która w trakcie przygotowań do sierpniowych mistrzostw Świata doznała kontuzji. Na pozycji U23 została Emilia Kośla (8 punktów w meczu z Bydgoszczą), z z Gdyni przyszła Anna Wińkowska. Są też dobrze znane w Gorzowie Olga Trzeciak i Aleksandra Kuczyńska, a do EBLK wróciła natomiast Magdalena Ziętara, która pracowała już z trenerem Szewczykiem i to może być ogromny plus dla obu stron.
- Mecz z Gorzowem musimy rozpocząć tak, jak weszłyśmy w drugą połowę na inaugurację. Taki jest styl tej drużyny. Musimy grać agresywnie w obronie, biegać do ataku. Rywalki mają bardzo dobry zaciąg zagraniczny, bo ich podkoszowe miały zabójczą skuteczność ze Ślęzą. Na pewno na tym się musimy skupić i będziemy starać się trochę zacieśniać pole trzech sekund. Nie możemy oczywiście też zapominać, że dysponujemy dobrym rzutem spoza łuku – podkreśla Magdalena Ziętara.
To właśnie Alanna Smith (27 punktów i 9 zbiórek) oraz Tilbe Senyurek (26 punktów i 9 zbiórek) poprowadziły gorzowianki do wygranej na inaugurację z Ślęzą Wrocław (83:62). Dobry występ zaliczyła też Zoe Wadoux (15 punktów), ale to może być za mało, by bić się o zwycięstwo na trudnym terenie w Lublinie.
- W Lublinie zostały dwie najważniejsze koszykarki z tej srebrnej drużyny z zeszłego sezony, czyli rozgrywająca Aleksandra Stanaćev i środkowa Natasha Mack. W tym sezonie też są jednym z faworytów do gry o medale. Na trudnym ternie w Lublinie to gospodarze są faworytem tego meczu. Drużyna trenera Szewczyka we własnej hali bardzo rzadko przegrywa, a my tam nie wygraliśmy od kilku sezonu. Postaramy się sprawić niespodziankę, bo jedziemy z nastawieniem, żeby przerwać tą serię i przywieźć do Gorzowa zwycięstwo. Spotkanie z Bydgoszczą pokazało o silne tego zespołu i potencjale. Odrobiły 18 punktów straty i to pokazuje, że trzeba być skoncentrowanym i równo zagrać cały mecz, by nie mieć momentów przestojów, które gospodarz z łatwością może wykorzystać. Trzeba się nastawić na mecz walki przez całe 40 minut - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi portal Emocje.tv. Aby móc zobaczyć mecze Energa Basket Ligi Kobiet, należy wykupić miesięczny abonament. Do 19 października pierwszy miesiąc kosztuje tylko 19 złotych, kolejne miesiące ligowego sezonu w cenie 34 złotych.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - 1KS Ślęza Wrocław 83:62 (GALERIA)
środa, 12 październik 2022 15:30"Wspaniała atmosfera na trybunach, za co chcę podziękować wszystkim naszym fanom. To jest duża przyjemność grać dla takiej publiczności jak Wy!" - powiedziała po pierwszym spotkaniu Energa Basket Liga Kobiet Tilbe Senyurek, która zdobyła 26 punktów i miała 9 zbiórek.
Za nami bardzo dobre otwarcie sezonu 2022/2023 w Energa Basket Lidze Kobiet! Koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pewnie pokonały u siebie 1KS Ślęza Wrocław 83:62! Ogromny udział w tym miały Tilbe Senyurek oraz Alanna Smith, które łącznie rzuciły 53 punkty!
"Przeciwniczki w pierwszej połowie zagrały bardzo dobrze, lecz my pokazałyśmy po przerwie prawdziwy basket. Jesteśmy naprawdę dobrą drużyną z chemią i z każdym dniem będziemy prezentowały się coraz lepiej. Jestem szczęśliwa, że znalazłam się w Gorzowie, dziękuję też kibicom za świetną atmosferę. Wspaniała atmosfera na trybunach, za co chcę podziękować wszystkim naszym fanom" - powiedziała Tilbe Senyurek.
Pewne zwycięstwo na otwarcie sezonu!
wtorek, 11 październik 2022 20:20Za nami bardzo dobre otwarcie sezonu 2022/2023 w Energa Basket Lidze Kobiet! Koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pewnie pokonały u siebie 1KS Ślęza Wrocław 83:62! Ogromny udział w tym miały Tilbe Senyurek oraz Alanna Smith, które łącznie rzuciły 53 punkty!
- Czuło się w tym meczu, że mamy przewagę i w pewnym momencie powinniśmy odskoczyć. Do pewnego momentu Ślęza była dla nas równorzędnym partnerem i były sytuacje, że rywal się nie poddawał i odrabiał straty. Wynik plus dwadzieścia, ale to nie był jednostronny mecze, a ciekawe dla kibiców widowisko - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
- Gratulacje dla Gorzowa, w pełni zasłużone zwycięstwo. Od początku pełna kontrola wyniku przez zespół gospodarzy. W meczu z gorzowiankami tak naprawdę staraliśmy się dotrzymać kroku rywalowi przez około 10 minut. Mamy trochę inne cele na nadchodzący sezon i to było widać na boisku - ocenił mecz trener Arkadiusz Rusin.