W Turcji dobre były tylko fragmenty... FIBA.COM
To nie była udana wyprawa na mecz EuroCup Women do Turcji. Gorzowianki osłabione brakiem trzech rozgrywających przegrały z naszpikowanym gwiazdami CBK Mersin Yenisehir Bld 62:106. Zellous, Fagbenle, Hayes, Turner, Anigwe, Hollingsworth to skład, który spokojnie może grać w WNBA i wygrać tegoroczny EuroCup Women! 

W meczu trzeciej kolejki europejskich pucharów w naszym składzie zabrakło Stelli Johnson, która przechodzi intensywną rehabilitację po kontuzji stawu skokowego oraz Katarzyny Dźwigalskiej, którą w Gorzowie zatrzymały ważne sprawy rodzinne. W Turcji była już Dominika Owczarzak, ale jej dyspozycja zdrowotna po kontuzji nie pozwoliła jeszcze na udział w meczu... Czy da się wybrać mecz z jednym z faworytów tegorocznego EuroCup Women, grając bez nominalnej rozgrywającej? Początek spotkania i prowadzenie gorzowianek 9:0 chyba zaskoczyło wszystkich w hali w Mersin. To jeszcze bardziej rozdrażniło i zmotywowało gwiazdy w składzie CBK Mersin Yenisehir, które w całym meczu zza linii 6,75 zagrały na 48% skuteczności (13/27). W każdym koszykarskim elemencie Turczynki miały znaczącą przewagę, ale to i tak nie przeszkodziło nam w trzeciej kwarcie zbliżyć się tylko na 10 punktów. W końcówce sił już zabrakło i zespół gwiazd pokroju Zellous, Fagbenle, Hayes, Turner, Anigwe, Hollingsworth wypunktowała gorzowianki, które w końcówce meczu grały w składzie opartym na młodych koszykarkach, które zabrały cenne doświadczenie. Swoje pierwsze punkty w europejskich pucharach zdobyła Julita Michniewicz, a Paula Duchnowska z 75% skutecznością (3/4) zakończyła mecz z 6 punktami. Już za tydzień w EuroCup Women zaczyna się runda rewanżowa i do Gorzowa 3 listopada przyjedzie Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin, z którą gorzowianki w pierwszym meczu przegrały 59:79.

- Spodziewaliśmy się, że to będzie bardzo trudny mecz. Trzeba się cieszyć z tych małych fragmentów tego meczu, bo była to naprawdę fajna gra. Bez nominalnej rozgrywającej, gdy mieliśmy siły i działał ten element zaskoczenia ze zmiennością pozycji, rozpoczęliśmy od prowadzenia 9:0. To jeszcze bardziej rozdrażniło gospodarzy. Z tak szeroką ławką jaką ma Mersin, z zawodniczkami z WNBA po prostu zagrały swój koncert w te 38 minut. Gdy zobaczyli, że nie mamy rozgrywającej nacisnęli na nas mocno i po przechwytach zdobyli łatwe punkty. To odrabianie strat w trzeciej kwarcie, gdy zeszliśmy tylko na 10 punktów kosztowało nas mnóstwo sił. Nie oszukujmy się, to był nasz ostatni zryw, a końcówka to pokaz siły Mersin - powiedział trener Dariusz Maciejewski. 

- Brak powrotu do obrony, faule, to wszystko w czwartej kwarcie brało się z braku sił. Przy takim nacisku Turner, Hayes, czy Zellous nasze koszykarki bały się rozgrywać. Z tego brał się brak płynności i organizacji w naszej grze. Bez trzech rozgrywających w naszym składzie nie da się grać. Przyjechaliśmy na EuroCup w składzie z piątką młodzieży. Dominika i Ewelina Śmiałek były w składzie, ale są po kontuzjach i nie ryzykowaliśmy jeszcze ich gry. Jest jak jest i stało się jak się stało. Były dobre fragmenty i musimy w grze z silnym przeciwnikiem zdobywać doświadczenie i szukać swoich potencjałów. Po drugiej stronie było pięć koszykarek z WNBA, walczących i głodnych gry. Mersin ma jasny cel, chce wygrać EuroCup Women. Chciałoby się zmierzyć z tak mocnym przeciwnikiem w pełnym składzie, wtedy zobaczylibyśmy w którym miejscu jesteśmy na tle takiego silnego rywala - dodał trener InvestInTheWest Enea Gorzów
 
 
 
CBK Mersin Yenisehir Bld - InvestInTheWest Enea Gorzów 106:62 (21:15, 28:17, 28:14, 29:16)
 
Gorzów: Hristova 22, Makurat 8, Jones 8, Hurt 8, Tikhonenko 6, Duchnowska 6, Michniewicz 3, Matkowska 1

Mersin: Turner 23, Hayes 17, Anigwe 16 (14 zb), Zellous 15, Atas 14, Akalan 7, Fagbenle 5, Yalcin 5, Hollingsworth 4, Topuz 0.

Media

Designed with by jakubskowronski.com