fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W meczu IV kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów po pełnym emocji meczu, trzymającym w napięciu do ostatnich sekund przegrały z Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 69:72. Przed tym spotkaniem wszystkie oczy koszykarskiej polski zwrócone były na Annę Makurat, która po kontuzji i zabiegu kręgosłupa zagrała swój pierwszy oficjalny mecz po długiej przerwie. Największy koszykarski talent w Polsce na parkiecie przyjechał na żywo oglądać nawet trener reprezentacji Polski Maros Kovacik. 

Anna Makurat w swoim pierwszym meczu po kontuzji na boisku spędziła blisko 25 minut i zdobyła 6 punktów oraz dołożyła 5 asyst i 3 zbiórki. - Niepotrzebne faule zaburzyły naszą rotację w składzie i mecz nie ułożył się po naszej myśli. To w jakim składzie byłyśmy, nie pozwało nam grać tej koszykówki, którą lubimy. Brakowało też Dominiki i Stelli. Trzeba było „łatać dziurę”, bo nie było podstawowych rozgrywających, była duża wymienność pozycji. Były momenty w których grałyśmy naprawdę bardzo dobrze, nasza gra mogła cieszyć oko kibiców. Na tym będziemy budować naszą siłę i w kolejnych spotkaniach liczę, że będą to zwycięstwa - powiedziała po spotkaniu Makurat. 

 

- Mamy głębię składu i myślę, że w dalszej fazie sezonu będzie to wyglądać bardzo dobrze. Mamy dobre zawodniczki indywidualnie i potrzebujemy czasu, by stworzyć mocną drużynę. Na ruchu taktyczne i zgranie potrzeba czasu i gry w pełnym składzie. Forma będzie rosnąć. Sama od tygodnia trenuję z zespołem. Czuję się dobrze i z każdym treningiem będzie lepiej. Powrót do gry w zespole i nauka systemów drużyny, to nie wypracuje się w tydzień. Cieszę się, bo drużyna w Gorzowie jest fajnie zbudowana . Razem możemy grać dobrze i będzie mam nadzieję to ciekawie wyglądać na parkiecie - dodała koszykarka PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów.

 

Ostatnie dwa sezony Anna Makurat spędziła w jednym z najlepszych klubów NCAA - UConn Huskies University of Connecticut. Na tej uczelni studiowało wiele znakomitych koszykarek na czele z Dianą Taurasi, Breanna Stewart, czy Sue Bird. Teraz okrzyknięta przez wielu koszykarskich ekspertów największym polskim koszykarskim talentem XXI wieku na dalszy rozwój swojej kariery wybrała Gorzów.

 

- Lider tego zespołu się wykreuje, w każdym meczu może to być ktoś inny i to może być naszą siłą. Moją rolą jest robić wszystko, by ten zespół wygrywał w każdym meczu. Czy będę liderem? To nie ważne, jak będziemy wygrywać. Chcę grać jak najlepiej potrafię w każdym meczu i wykonywać dobrze swoją rolę na boisku.  Jeżeli mi będzie dane rzucać ostatnie rzuty, to mam nadzieję, że będą celne - powiedziała Anna Makurat.


- To była najdłuższa przerwa w mojej karierze z powodu kontuzji. Bardzo tęskniłam za koszykówką. Powrót do Polski z USA też wiążę się z pewnymi emocjami. Szkoda jedynie, że ten pierwszy mecz nie ułożył się po naszej myśli. Przed nami jeszcze cały sezon i dużo ważnych spotkań.  Jestem zadowolona z tego w jakim jestem teraz miejscu. To nie było jeszcze takie 100%, brakuje tego luzu, ale z każdym meczem będzie lepiej. Mamy osobowość w tej drużynie, jest super atmosfera. Wiadomo, potrzebujemy jeszcze czasu, by tak naprawdę stworzyć prawdziwy zespół. Tak naprawdę jego budowa jest od początku. To nowa grupa. Jeszcze nie było takiego momentu, w którym byłybyśmy w całym składzie i mogłybyśmy dobrze popracować. Wszystko zaczyna się od treningu - zakończyła koszykarka PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów.

Designed with by jakubskowronski.com