Reprezentacja Polski z FIBA 3x3 U17 Europe Cup 2022 wraca z brązowym medalem! W składzie biało-czerwonych były dwie nasze wychowanki Weronika Steblecka i Antonina Kończak oraz trener Agnieszka Szott!
Jak przypomina Polski Związek Koszykówki spotkania z udziałem naszej żeńskiej kadry 3x3 do lat 17 to nie są spotkania dla widzów o słabych nerwach. Od początku zmagań kadra dostarczała kibicom nadprogramowej dawki emocji. Zaczęło się od kwalifikacji, w których Polki w meczu o wyjazd na turniej do Aten zmierzyły się z Turcją. Na 1,6 sekundy przed końcem przegrywały różnicą dwóch punktów. Wówczas z dystansu trafiła jednak Weronika Kassin, zapewniając dogrywkę. W dodatkowym czasie gry akcją 1+1 popisała się z kolei Oliwia Janicka i nasz zespół mógł cieszyć się z awansu. W przypadku porażki to rywalki awansowałyby do mistrzostw Europy, ponieważ bilety do Aten uzyskiwały po cztery najlepsze kobiece drużyny turnieju. Polki w grupie zajęły drugie miejsce i o awans do turnieju głównego musiały bić się w dodatkowym meczu.
Nasze panie w stolicy Grecji rywalizowały w grupie C. Oprócz biało-czerwonych znalazły się w niej Hiszpania oraz gospodarz turnieju. Starcie z Hiszpanią nie było dla naszej drużyny udane. Od pierwszych sekund zawodów ton rywalizacji na boisku nadawały rywalki, które stopniowo wypracowywały przewagę. Dodatkowo nasz zespół miał problem z faulami, co umiejętnie wykorzystywały koszykarki z Półwyspu Iberyjskiego. Polki przegrały 6:17 i do wywalczenia miejsca w ósemce potrzebowały wygranej z Grecją. Zwycięstwo z gospodarzem nie przyszło naszej drużynie łatwo i trzymało w napięciu równie mocno, co kwalifikacyjne spotkanie z Turcją w Voiron. Polki przez cały mecz miały inicjatywę. Dobrze walczyły pod kosze, w różnych fragmentach spotkania odskakując na trzy punkty. Niestety za każdym razem rywalki odrabiały straty.
Przy wyniku 14:14 w samej końcówce najpierw Polki obroniły posiadanie Greczynek, a następnie po krótkiej przerwie uzyskały punkty. Znów kluczową akcję wykonała Weronika Kassin, która najpierw zmusiła koleżanki do wyjścia bliżej obwodu, a następnie wbiła się pod kosz, wykorzystując więcej miejsca w strefie podkoszowej. Gdy Polki obroniły kolejną akcję stało się jasne, że wywalczyły awans do 1/4 mistrzostw Europy. W ćwierćfinale nasza kadra zmierzyła się ze Słowenią. Na 30 sekund przed końcem był remis 9:9. Wówczas w trudnej sytuacji piłkę uratowała Oliwia Janicka i dograła do Antoniny Kończak, która trafiła spod kosza. W odpowiedzi jednak Słowenki rzutem za dwa punkty umieściły piłkę w koszu. Polki przegrywały 10:11, ale miały w posiadaniu piłkę. Polki wielokrotnie czy to w eliminacjach czy też już w mistrzostwach Europy znajdowały się w trudnej sytuacji, potrafiły jednak zachować spokój i wykazać się walecznością w walce o piłce. Ta determinacja przydała się na 9 sekund przed końcem zawodów, gdy przy próbie dobitki faulowana była Kończak.