fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

Koszykarki PolskiejStrefyInwestycji Enea AJP Gorzów nowy rok 2024 rozpoczęły 6 stycznia meczem Orlen Basket Ligi Kobiet, w którym zmierzyły się z Energa Polski Cukier Toruń. Gorzowianki zwyciężyły spotkanie w Arenie Goezów 88:63. Co na pomeczowej konferencji prasowej powiedzieli trenerzy obu zespołów — Dariusz Maciejewski i Elmedin Omanić — oraz koszykarki, Stephanie Jones i Zuzanna Krupa?

 

„W pewnym momencie straciliśmy koncentrację i źle broniliśmy, dziewczyny z Torunia prawie nie myliły się za trzy, a my trochę stanęliśmy w ofensywie i zrobił się dla nas problem, ale to dobrze, bo z takich spotkań najwięcej się wyciąga. Musieliśmy się bardzo mocno skupić, aby ten mecz nam nie odjechał. Był taki fragment, gdzie zanotowaliśmy serię 8:0 i z dwóch punktów przewagi zrobiło się dziesięć. Nie było to łatwe spotkanie, więc tym bardziej cieszymy się, że wygraliśmy”  — podsumował spotkanie trener Dariusz Maciejewski.



„Myślę, że jesteśmy skoncentrowani na zbiórkach, bo mocno się do tego mentalnie przygotowujemy. Nasz zespół chce grać szybką koszykówkę i przy niecelnych rzutach, gdy jesteśmy zorganizowani, mamy sytuację w ataku na naszą korzyść. Mamy też dobry skład — niektóre mają wzrost,  jest też skoczność i waleczność. Naszym celem jest zastawienie po rzucie wszystkich pięciu graczy, a nie tylko tych najbliżej kosza. Coraz lepiej nam to wychodzi, ale nad tym trzeba cały czas pracować. To jest jeden z kluczowych elementów gry i będziemy to doskonalić„ – dodał trener Maciejewski.

 

 

Naprawdę bardzo dużo kibiców przyszło do Areny Gorzów, nikt tego Torunia nie zlekceważył i to cieszy. Kibice zaczynają traktować koszykówkę nie tylko jako mecz, lecz także jako widowisko. Staramy się uatrakcyjniać nasze spotkania, żeby było to coś więcej, niż tylko mecz koszykówki. Atrakcji dla kibiców nie brakuje, ale będziemy się też rozwijać w tym aspekcie. Mamy jeszcze wolne miejsca, więc zapraszamy!zakończył trener PolskiejStrefyInwestycji Enea AJP Gorzów.

 

Myślę, że świetnie nam szła defensywa. Trzymałyśmy się planu i każda się wspierała. Dobrze radziłyśmy sobie na zbiórkach i w ten sposób zdobyłyśmy sporo punktów. Ola zdobyła dwie piękne trójki, dzieliłyśmy się piłką i każda miał swój wkład w ten wynik” — uzupełniła Stephanie Jones, zdobywczyni czternastu punktów.

 

 

„Chcę pogratulować zespołowi z Gorzowa. Zagrali bardzo dobry mecz, zwłaszcza tę ostatnią kwartę, kiedy trochę przycisnęły nasze zawodniczki. Bardzo dobrze zagraliśmy trzecią kwartę, ale mecz trwa 40 minut. To jest duża przepaść, porównując nas, ale też inne zespoły do Gorzowa Myślę, że w tym meczu nie zagraliśmy aż tak źle. Trzecią kwartę zagraliśmy bardzo dobrze. To są zawodniczki na bardzo wysokim poziomie. Brakuje nam jeszcze doświadczenia i to wychodzi, gdy należy zagrać tak, aby wynik był przyzwoity. Myślę, że poza początkiem pierwszej kwarty i czwartą kwartą, mecz nie był najgorszy w naszym wykonaniu”powiedział po spotkaniu trener gości, Elmedin Omanić.

Gratulacje dla zespołu z Gorzowa. Niestety mecz nie przebiegł po naszej myśli, nie zrealizowaliśmy naszych założeń przedmeczowych. Zespół z Gorzowa dużo lepiej wykorzystał swoją przewagę. Jak już nas dogoniły, niestety nie byłyśmy w stanie nic z tym zrobić. Przegrałyśmy na zbiórkach. Wiedzieliśmy, że to jest nasz słabszy punkt, a Gorzowa jeden z mocniejszych i nie udało nam się tego poprawić dodała koszykarka toruńskiej drużyny, Zuzanna Krupa, która w sobotnim meczu zagrała 12 minut i zdobyła 2 punkty.

 

Designed with by jakubskowronski.com