fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W meczu XIV kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pokonały na wyjeździe DGT AZS Politechnika Gdańska 78:72. O losach zwycięstwa zadecydowała bardzo dobrze rozegrana końcówka meczu, gdzie sześć "oczek" w rzędu naszej drużynie dała Dominika Owczarzak. W całym meczu "Domino" zapisała na swoim koncie 15 punktów i 12 asyst. Bardzo dobry mecz zagrały też Borislava Hristova (16 punktów), Cheridene Green (15 punktów i 12 zbiórek) oraz Megan Gustafson (14 punktów i 7 zbiórek).

Spotkania po przerwie nigdy nie należą do łatwych, a gdy tej przerwy jest, aż 25 dni to zespołowość buduje się praktycznie od nowa. Do tego wprowadzenie do drużyny Shatori Walker-Kimbrough oraz problemy z powrotem do Polski z Wielkiej Brytanii Cheridene Green nie ułatwiały przygotowania do tego spotkania. Nie ważny jest jednak styl, ważnie jest zwycięstwo. Przed naszym koszykarkami jeszcze maraton 7 spotkań w styczniu! 


Patrząc na pomeczowe statystyki siłą Gdańska w tym meczu był rzut zza linii 6,75. Podopieczne trenera Szawarskiego zagrały na 48% skuteczności za trzy, trafiając 12 z 25 rzutów, przy tylko 3 celnych na 10 prób gorzowianek. Nasze koszykarki za to szukały więcej akcji do kosza, czym wymuszały faule i na linii osobistych miały 29/34. Deska również należała do nas 41:27. W 28. minucie spotkania mieliśmy remis 48:48, ale gospodynie odskoczyły znowu na pięć oczek. Po faulu, który z linii osobistych na punkty zamieniła Dźwigalska zrobiło się plus trzy, ale zza linii 6,75 huknęła Osowska i był remis 72:72. Końcówkę wręcz po profesorsku zagrała Dominika Owczarzak, która trafiła spod kosza, wykorzystała osobiste i postawiła kropkę nad "i" równo z syreną. 

- Ważne dla nas zwycięstwo. Ostatni mecz ligowy rozegraliśmy na początku grudnia (25 dni temu) i to było widać. Do tego wprowadzaliśmy nową zawodniczkę, co zaburzyło nam mocno timing.  Zmieniliśmy system defensywy na końcówkę spotkania, mądre granie w naszym wykonaniu. Kluczowa akcja to chyba ten przechwyt Kasi Dźwigalskiej, ale Domino też bardzo dobrze rozegrała decydujący fragment. Graliśmy w ostatnich minutach, tak jak powinniśmy grać. Agresywnie w obronie, z szybkim przejściem do ataku i dobrymi wyborami gier  - podsumował trener Dariusz Maciejewski.


- Miałyśmy założenie, żeby grać ciasno w polu trzech sekund, co było ryzykowne i Politechnika to wykorzystała, trafiając trójki. Były dobrze dysponowane rzutowe i wykorzystały te otwarte pozycje na obwodzie - powiedziała Dominika Owczarzak. - Powrót do grania po takiej przerwie jest ciężki. To nie było łatwe spotkanie, musiałyśmy cały czas gonić wynik. Rywalki dobrze nas odcinały od pozycji, ale w ostatniej kwarcie znalazłyśmy na to sposób. Cieszymy się z tego zwycięstwa - dodała Borislava Hristova

 

DGT AZS Politechnika Gdańska - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 72:78 (15:17, 23:16, 18:18, 16:27)

 

Gdańsk: Davis 18, Bujniak 12, Koc 10, Ossowska 9, Hamblin 6 (11zb), Rymarenko 5, Scekic 5, Pyka 5, Rymarenko 5, Strzelczyk 2


Gorzów: Hristova 16, Owczarzak 15 (12as), Green 15 (12zb), Gustafson 14, Walker-Kimbrough 8, Kaczmarczyk 6, Dźwigalska 3, Szott-Hejmej 1, Matkowska 0




Wypowiedzi dzięki naszemu partnerowi medialnemu - Radio Gorzów.
Zapraszamy na magazyn koszykarski "Dogrywka" w każdy poniedziałek o godzinie 13:00 na 95,6 FM




Designed with by jakubskowronski.com