Zwycięstwem nad Rivierą Gdynia podopieczne Dariusza Maciejewskiego przypieczętowały swój awans do grona zespołów, które walczyć będą o czołowe lokaty w Basket Lidze Kobiet. Mimo że akademiczki wykonały już plan minimum to nie zamierzają osiąść na laurach. - Była chwila na radość, ale teraz myślimy już tylko o dalszej części sezonu. Przed nami jeszcze co najmniej 11 spotkań i w żadnym nie zamierzamy się poddawać - usłyszeliśmy od szkoleniowca KSSSE AZS PWSZ Gorzów.

Ostatnim rywalem naszych zawodniczek będą koszykarki MKS MOS Konin. Podopieczne Arkadiusza Konieckiego, który ostatnio zmienił Tomasza Grabianowskiego do tej pory zanotowały jedno, ale dość sensacyjne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe King Wilki Morskie Szczecin. W porównaniu z pierwszym meczem w składzie koninianek doszło do sporych zmian. Nie ma już żadnej z trzech Amerykanek, które obserwowaliśmy w Gorzowie, dodatkowo kontuzja wykluczyła z gry Iwonę Płóciennik. Co prawda do składu dołączyła Eliza Horodeńska jednak nie zmienia to faktu, że zdecydowanymi faworytkami są koszykarki z Gorzowa.

Początek sobotniego spotkania w hali MOSiR przy ul. Dworcowej 2A w Koninie zaplanowano na godzinę 18:00.