Gorzowski sztab szkoleniowy zdecydował się w dzisiejszym meczu szansę na zaprezentowanie się na parkiecie dać młodszym zawodniczkom, które nie mają zbyt wiele minut w rozgrywkach Basket Ligi Kobiet. Niestety ich poczynań nie mógł na żywo obserwować szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów Dariusz Maciejewski, którego w domu zatrzymała choroba.

Młode gorzowianki bardzo odważnie weszły w mecz. Do trzeciej kwarty grając na styku. – Moje zawodniczki chyba wystraszyły się faktu, że stały się faworytkami. Nie spodziewaliśmy się, że zespół z Gorzowa przyjedzie w takim składzie. Bardzo cieszę się, że mimo wszystko udało nam się w decydujących momentach uspokoić grę – powiedział po meczu trener Arkadiusz Koniecki.

Zwycięstwo w czwartej kwarcie dało koniniankom nieco więcej doświadczenia. W odpowiednich minutach zawodniczki MKS MOS Konin przechwytywały piłki, co dawało im łatwe punkty. – Zagraliśmy dziś dobre zawody. Jestem zadowolony, że młode zawodniczki wykorzystały swoją szansę – stwierdził po meczu pełniący obowiązki trenera Robert Pieczyrak.

MKS MOS Konin - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 60:50 (12:13, 13:12, 19:17, 16:8)

MKS MOS: Paździerska 15 (1x3), Motyl 12 (1), Kaja 11 (1), Harris 7, Szemraj 3 oraz Libertowska 6, Krzyżaniak 6, Mańkowska 0, Kuras 0, Horodeńska 0.
KSSSE AZS PWSZ: Trębicka 16 (3x3), Katarzyna Jaworska 7, Czarnodolska 5 (1), Kopciuch 0, Beata Jaworska 0 oraz Sobek 16 (4), Szajtauer 6, Sługocka 0, Stelmach 0.