fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

Kolejne pasjonujące spotkanie sezonu 2023/2024 za nami. Koszykarki PolskiejStrefyInwestycji Enea AJP Gorzów na własnej hali zmierzyły się z Enea AZS Politechniki Poznań. Po zaciętej walce gorzowianki odniosły trzecie zwycięstwo w Orlen Basket Lidze Kobiet, pokonując rywalki 90:78.

 

Rzut sędziowski wygrały poznanianki, ale to nasz zespół zdobył pierwsze punkty w spotkaniu — Elena Tsineke zdobyła dwa punkty z linii rzutów osobistych. Od samego początku postawiliśmy się rywalom. Za trzy punkty trafiały Ola Pszczolarska i Chloe Bibby, a niespełna po niespełna trzech minutach trwania pierwszej kwarty przed szansą na akcję 2+1 stanęła Elena Tsineke. Greczynka nie trafiła jednak wolnego. Gdy po przechwycie Chloe Bibby celny lay-up wykonała Anna Jakubiuk, przewaga naszego zespołu wzrosła do 10 punktów i trener gości poprosił o przerwę. Koszykówka grana przez poznanianki była szybka i agresywna, podejmowały wiele prób ataku na kosz, miały jednak słabą skuteczność. My graliśmy spokojniej, a naszej akcje były lepiej dopracowane. Naszą najsilniejszą bronią ponownie były trójki, głównie autorstwa Chloe Bibby. Trzy minuty przed końcem kwarty w miejsce Eleny Tsineke na boisko weszła Nora Wentzel. Wystarczyły jej dwie akcje, aby oddać celny rzut z dystansu. Pod koniec kwarty Aleksandrę Pszczolarską zmieniła Wiktoria Kuczyńska, która niemal od razu popisała się świetną obroną i przechwyciła piłkę. Końcówka kwarty była minimalnie mocniejsza w wykonaniu poznanianek. Po syrenie końcowej sędziowie dopatrzyli się faulu po stronie gości, co dało dwa rzuty wolne dla Stephanie Jones. Amerykanka żadnego nie trafiła. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 30:18.

 

W drugim kwarcie meczu swoją szansę dostała Ewelina Śmiałek. To ona zdobyła pierwsze punkty dla naszego zespołu w drugiej kwarcie, trafiając dwa rzuty wolne. Ta kwarta była nieco bardziej wyrównana niż poprzednia. Poznaniankom sprzyjało też trochę więcej szczęścia, nie miały one aż tylu niecelnych prób. Gdy prowadzenie naszego zespołu zmalało do 9 punktów, na boisko powróciły Stephanie Jones i Anna Jakubiuk. Przez całą kwartę udawało nam się utrzymywać prowadzenie w okolicy dziesięciu punktów, co dawało w miarę bezpieczną zaliczkę. Po rzucie za dwa Stephanie Jones, uciekłyśmy poznaniankom na 14 punktów. Wtedy po drugą przerwę na żądanie sięgnął trener Szawarski. Pod koniec kwarty, Stephanie Jones akcją 2+1 przekroczyła granicę 50 punktów na koncie naszego zespołu. W pierwszej połowie meczu sporym mankamentem w naszej grze były zbiórki. Pozwalałyśmy poznaniankom atakować po trzy, cztery razy w jednej akcji, co minimalnie obniżało jakość naszej gry. Za zasługą świetnej gry w ataku udało nam się wygrać drugą kwartę 21:18, co dało wynik 51:36 w meczu.

 

 

Po wznowieniu gry poznanianki zabrały się do odrabiania strat, otwierając wynik akcją 2+1 w wykonaniu Żukowskiej. Tym samym odpłaciła się Elena Tsineke. Trójkę do swojego dorobku dopisała także Anna Jakubiuk. W ostatniej sekundzie akcji ofensywnej, dwa punkty zdobyła Vaughn, która w dodatku została faulowana. Rzut osobisty trafiła. W grę naszych koszykarek zaczynało wkradać się zmęczenie, w czym swojej szansy na rewanż szukały rywalki z Poznania. Chloe Bibby, która w ciągu trwania meczu ani na chwilę nie opuściła boiska, ciągnęła grę naszych koszykarek. W trzeciej kwarcie do gry powróciła Wiktoria Kuczyńska, która wzięła na siebie ciężar rozgrywania akcji ofensywnych. Gdy piątą trójkę w meczu trafiła Chloe Bibby, szkoleniowiec gości wykorzystał kolejną przerwę na żądanie. Australijka oprócz świetnej gry w ataku, wykorzystywała swój wzrost w obronie. Śmiało można uznać ją za jeden z filarów niedzielnego zwycięstwa. Pod koniec kwarty nieciekawie zaczęło robić się w obozie gości, ponieważ czwarty faul popełniła kapitan zespołu, najskuteczniejsza zawodniczka w szeregach poznanianek, Agnieszka Skobel. Faulowała ona Annę Jakubiuk, która na dwa rzuty osobiste, trafiła jeden. Trzeci fragment spotkania zakończył się wynikiem 23:21, co w całym meczu dawało rezultat 74:57.

 

Ostatnie dziesięć minut zapowiadało się dość spokojnie, za sprawą siedemnastopunktowej przewagi naszego zespołu. Nie oznacza to jednak, że spoczęliśmy na laurach, bowiem poznanianki nie składały broni. Otworzyły wynik kwarty rzutem za trzy Pokk. Warto pochwalić Wiktorię Kuczyńską za ambitną walkę w obronie. Po trzecim faulu Stephanie Jones, na linii rzutów wolnych stanęła Skobel, która trafiła oba rzuty. Przy próbie ataku na kosz przez Annę Jakubiuk, została ona sfaulowana przewinieniem niesportowym. Jakby tego było poznaniankom mało, popełniła je Agnieszka Skobel, co było jej piątym faulem. Po dwóch celnych osobistych Jakubiuk, nasza przewaga wzrosła do dwudziestu punktów. Wtedy na zasłużony odpoczynek udała się Chloe Bibby, która zagrała 36 minut w meczu. Kiedy jednak przewaga ta spadła do 13 "oczek", trener Maciejewski sięgnął po przerwę na żądanie. Po naradzie udało nam się wrócić na dobre tory - trzy punkty zdobyła Elena Tsineke. Na ostatnie półtorej minuty na boisko weszła Weronika Steblecka. Choć nie udało nam się utrzymać przewagi sprzed trzeciej kwarty, dość spokojnie zwyciężyliśmy niedzielne spotkanie. Czwarta kwarta zakończyła się wynikiem 16:21, a całe spotkanie - 90:78.

 

– Było dobrze, lecz miałyśmy za wiele strat. Z pewnością jest to coś, co będziemy poprawiać. Będziemy lepsze i w ofensywie, i w defensywie – zapewniła Chloe Bibby. Australijka w meczu przeciwko Poznaniowi spędziła na boisku niemal 36 minut, podczas których zdobyła 27 punktów i 11 zbiórek, co dało EVAL 40!

 

– Bibby powiedziała, że było wszystko bardzo dobrze. Ja się z tym zgadzam. Jeden problem, jaki mamy przez cały sezon to to, że “skaczą nam po głowach” i nie możemy dobrze zebrać tej piłki w obronie, ani zdobyć punktów drugiej szansy. To są błędy, które nas irytują. Druga sprawa, za dużo robimy strat. Generalnie jestem bardzo zadowolony, szczególnie dlatego, że grałyśmy trudne spotkanie trzy dni temu. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowania, ale to cośmy zrobili teoretycznie dziewczyny zrealizowały, w ataku były niemal bezbłędne – dodał trener Dariusz Maciejewski.

 

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 90:78 (30:18, 21:18, 23:21, 16:21)

 

Gorzów: Bibby 27 (11zb), Tsineke 22 (8as), Jones 18 (10zb), Jakubiuk 11, Wentzel 7, Pszczolarska 3, Śmiałek 2, Kuczyńska 0 (4as), Steblecka 0

 

Poznań: Skobel 18, Vaughn 17, Pokk 11, Popovic 10, Żukowska 6, Piasecka 5, Wells 5, Rogozińska 3, Piechowiak 2, Puc 1, Jarecka 0

 

 

Designed with by jakubskowronski.com