Wreszcie się udało fot. Marcin Szarejko (foto-sport.pl)

 

Gorzowianki wreszcie odczarowały pojedynki z ekipą King Wilki Morskie Szczecin. Dzięki świetnej czwartej kwarcie koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów wreszcie pokonały podopieczne Krzysztofa Koziorowicza.

 

 

Przez niemal cały mecz to gorzowianki były na prowadzeniu. Gorzowianki dobrze radziły sobie w ataku, a szczecinianki ratowały się tylko celnymi rzutami w ostatnich sekundach. W sumie w całym meczu podopieczne Krzysztofa Koziorowicza aż dziesięciokrotnie celnie rzucały zza linii 6,75 metra. Problemem zawodniczek ze szczecina były jednak łatwe straty. - Starałyśmy się zrealizować wszystkie założenia przedmeczowe, niestety 21 strat przy 12 zespołu z Gorzowa to jest zdecydowanie za dużo. Niestety parę podań było zupełnie nieprzemyślanych – stwierdziła po meczu Julia Adamowicz.

Jednak w  trzeciej kwarcie po zrywie zawodniczek ze Szczecina mecz bardzo mocno się wyrównał. - Trzecia kwarta słabsza w naszym wykonaniu, przejście z obrony każdy swego na strefową i zacięło nam się trochę w ataku. Zagęszczona strefa podkoszowa, ciężko było nam coś zebrać i stąd pojawiały się nasze problemy – tłumaczył po meczu szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów Dariusz Maciejewski. Ostatecznie po bardzo dobrej końcówce i czwartej kwarcie wygranej 16:7 to koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów odniosły triumf 66:55 i mogły się wreszcie cieszyć z przełamania rywalek.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów – King Wilki Morskie Szczecin 66:55 (17:12, 23:22, 10:14, 16:7)

KSSSE AZS PWSZ: Nwagbo 20, Zoll 13, Spani 10 (2x3), Dźwigalska 3 (1), Piekarska 2 oraz Beata Jaworska 8, Trębicka 8 (1), Losi 2.

King Wilki Morskie: Kraayeveld 15 (3x3), Kaczmarczyk 13 (2), Mandir 4, Radwan 3 (1), Maruszczak 3 (1) oraz Adamowicz 6 (2), Kotnis 4, Mrozińska 4, Stasiuk 3 (1), Sosnowska 0.

 

Designed with by jakubskowronski.com