Z życia klubu
Młode koszykarki na prezentacji ekstraklasy!
środa, 12 październik 2022 12:22Koszykarska eskorta #MlodyAZS! Do prezentacji na inaugurację sezonu Energa Basket Liga Kobiet wyprowadziły nas nasze młode koszykarki uczestniczące w programie "SMOK" pod patronatem Polskiego Związku Koszykówki!
Dla grupy była to nagroda za wygrany konkurs podczas #GoscimCamp2021, a jak widzicie uśmiechu i radości z wyprowadzania seniorskiego zespołu do prezentacji nikt im już nie zabierze! Zapraszamy do rozpoczęcia swojej przygody z koszykówką!
GRUPA – IV KLASA SP
poniedziałek 18:30 – 20:00 (hala CEZiB u. Waraszawska)
wtorek 17:00 – 18:30 (hala CEZiB u. Waraszawska)
czwartek 17:00 – 18:30 (hala CEZiB u. Waraszawska)
Trener: Martyna Michniewicz (telefon 604 774 715)
MAŁA AKADEMIA KOSZYKÓWKI I-III KLASA SP
poniedziałek 17:00 – 18:30 (hala CEZiB u. Waraszawska)
piątek 17:00 – 18:30 (hala CEZiB u. Waraszawska)
Trener: Martyna Michniewicz (telefon 604 774 715)
Turniej 3x3 z okazji Dnia Niepodległości 2022 (1)
poniedziałek, 14 listopad 2022 11:40Co warto zjeść przed treningiem? Wykład z dietetyki! (ZDJĘCIA)
poniedziałek, 07 listopad 2022 20:30Jaka jest najlepsza przekąska w przerwie meczu? Co warto zjeść przed treningiem? Czy odżywianie na wpływ na sukcesy w sporcie?
Wiktoria Keller miała wykład o właściwym odżywianiu młodych sportowców dla naszych koszykarek i rodziców z klas sportowych w SP 13 w Gorzowie! Wiki to licencjonowany dietetyk, który bardzo chętnie podzielił się z młodymi adeptkami koszykówki swoją wiedzą
Widzę, że córka jest w Gorzowie bardzo szczęśliwa!
sobota, 05 listopad 2022 08:00Catherine Wadoux, czyli mama naszej koszykarki Zoe Wadoux, która odwiedziła Gorzów i kibicowała nam podczas spotkań z BC Polkowice i Galatasaray Stambuł. Po ostatnim meczu podzieliła się z nami wrażeniami z gry córki w nowym klubie oraz opowiedziała jak mała Zoe rozpoczęła przygodę z koszykówką!
Jak ocenia Pani grę swojej córki w nowym klubie?
Widzę, że bardzo poprawiła swoją grę w obronie. Ciężko pracowała w okresie przygotowawczym do sezonu i są tego efekty. Widzę, że jest w Gorzowie bardzo szczęśliwa, to widać po Zoe jak gra na boisku. Jest dużo uśmiechu i radości z tego co robi. Świetnie się bawi, a ja się mogę tylko cieszyć, że widzę taką swoją córkę. Widać, że Gorzów i Polska jej bardzo służą i to był dobry wybór.
Za nami dwa ważne zwycięstwa, które mogła Pani oglądać na żywo w Gorzowie. Jak ocenia Pani atmosferę w hali?
Atmosfera w hali była po prostu wspaniała. Uwielbiam to! Kibice cały czas wspierają zespół, to widać, że są szóstym zawodnikiem. Gdy przychodzi w meczu słabszy moment swoim dopingiem porywają i mobilizują dziewczyny. To wspaniałe uczucie, być tutaj w Gorzowie i oglądać te spotkania na żywo razem z Wami.
Był też czas na zwiedzanie Gorzowa. Co podoba się najbardziej w Polsce?
Tak, oczywiście. Zwiedziłyśmy Gorzów, ale też pojechałyśmy do Poznania i Szczecina. W Gorzowie miasto jest bardzo piękne i spokojne, jest wiele rzeczy do odwiedzenia. Jest to takie miasto, które ma wiele pięknych zabytków, ale też ma wokół siebie trochę przyrody. Podobało mi się, że w centrum Gorzowa nie ma dużo samochodów. To znacznie ułatwia życie i jest bardzo bezpieczne! Pokochałam to miasto!
Czy Pani też grała w koszykówkę? Jak Zoe rozpoczęła swoją przygodę z basketem?
Nie, ja nigdy nie grałam w koszykówkę, tak samo mój mąż. Zoé ma dwóch starszych braci i jedną starszą siostrę. Wszyscy grali w koszykówkę, więc na początku ich obserwowała, a kiedy tylko mogła grać, zaczynała i nigdy nie przestawała. Zaczęła grać w koszykówkę myślę, że w wieku trzech lat i tak już zostało do teraz.
Czego życzy Pani swojej córce i naszemu zespołowi w tym sezonie?
Zoé życzę, by była szczęśliwa, tak jak jest teraz. Żeby nadal cieszyła się grą dla tego zespołu. Klubowi i drużynie życzę oczywiście, abyście zostali mistrzem Polski i mieli piękną przygodę w EuroCup Women. Po meczu z Galatasaray wszystko jest możliwe i będę trzymała mocno kciuki!
Zobaczymy się jeszcze w tym sezonie w Gorzowie?
Na pewno wrócę do Gorzowa w trakcie sezonu. Mam nadzieję, że przyjadę też na najważniejszą część sezonu, czyli play-off, aby dopingować zespół w walce o medale. W tym czasie liczę na jak najwięcej zwycięstw i same sukcesy. Teraz mogę tylko podziękować klubowi i wszystkim kibicom, bo jesteście po prostu niesamowici!
Z "4" w Gorzowie już nigdy nikt nie zagra!
poniedziałek, 31 październik 2022 16:45Mamy to! Wygrana z mistrzem Polski jest nasza!
poniedziałek, 31 październik 2022 14:00One to zrobiły! Niesamowity mecz, fantastyczna atmosfera na trybunach i kolejny powrót z piekła do niebie! Koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów przegrywały już z BC Polkowice 22:40 (-18), ale odrobiły straty i mogą powiedzieć, że pokonały mistrza Polski! Liderką naszego zespołu była Alanna Smith, która rzuciła 20 punktów oraz zebrała 12 piłek.
Początek spotkania zdecydowanie należał do zespołu z Polkowic. Po serii 10:0 i skutecznej grze pod koszem Stephanie Mavungi mistrzynie Polski wyszły na prowadzenie 18:9. Z każdą minutą spotkania to inicjatywa należała do gości, a po trójce Spanou i wejściu pod kosz Friskovec objęły one najwyższe prowadzenie w meczu +18 (40:22). Przed przerwą za sprawą Allen i Smith nasze koszykarki minimalnie zniwelowały straty, ale i tak do szatni schodziliśmy przy wyniku 45:34 dla BC Polkowice.
Po przerwie tradycyjne już w tym sezonie hasło "Never Give Up" i gorzowianki rozpoczęły odrabianie start. Bardzo dobra gra wspomnianych już Allen i Smith, do tego walka na desce i cenne punkty Wiktorii Keller i Chantel Horvat. Pogoń cały czas trwała, po serii 12:0 zrobiło się już tylko 53:56. Ostatnia kwarta to prawdziwa gra nerwów, po celnym rzucie zza linii 6,75 Smith mieliśmy remis 67:67, a do końca meczy było, aż 8 minut. Po trafieniu Keller wyszliśmy na krótkie prowadzenie, bo szybko do remisu doprowadziła Telenga i mieliśmy prawdziwą walkę, a można i powiedzieć wojnę nerwów, bo przez blisko 6 minut nikt nie mógł trafić do kosza. Strzelecką niemoc przełamała punktami po asyście Smith - Senyurek i na 45 sekund przed końcem to koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów były na prowadzeniu. Po przerwie dla Polkowic nie trafia ich liderka Mavunga, faulowana Allen trafia tylko jeden osobisty i na tablicy mamy 72:69. Mistrzynie Polski grają ostatnią akcję, ponad 10 sekund na zegarze, podanie do Friskovec i ta nie trafia zza linii 6,75, co oznacza zwycięstwo gorzowskich koszykarek, które w tym sezonie są nadal niepokonane!
"Walczymy cały czas jako zespół i to jest klucz do naszych zwycięstw! Kibice byli tego wieczoru niesamowici i bardzo pomogli nam w tym meczu. Byłyśmy bardzo dobrze zorganizowane w defensywie. Były zbiórki, przechwyty, grałyśmy bardzo twardo. W czwartej kwarcie nie szło nam w ataku, ale to dzięki obronie byłyśmy dalej w grze. Zawsze trzeba wierzyć w zwycięstwo. Nigdy nie myślę o przegranym meczu, dopóki nie zawyje końcowa syrena. Wierzyłam, że możemy ten mecz odwrócić. Wiedziałyśmy, że możemy to spotkanie wygrać i ani przez sekundę nie było zwątpienia. Plan na ten sezon jest jeden, walka o najwyższe cele. Chcemy być zespołem, który lubi grać ze sobą, a gdzie to nas zaprowadzi zobaczymy na koniec sezonu" - powiedziała po meczu Lindsay Allen.
"Pierwsza i druga połowa tego meczu to były dwa inne spotkania w naszym wykonaniu. Nasza koncentracja w tym meczu nie była na takim poziomie, by móc teraz cieszyć się ze zwycięstwa. Dla kibiców na pewno było to ciekawe widowisko, bo dużo walki w tym meczu" - powiedziała na konferencji prasowej, Aleksandra Zięmborska.