W niedzielę w Arenie Gorzów koszykarki PolskiejStrefyInwestycji ENEA AJP Gorzów Wielkopolski zmierzyły się z zawodniczkami MB Zagłębie Sosnowiec. Po raz drugi w tym sezonie gorzowiankom przyszło oddać wyższość zespołowi z Sosnowca — odnieśmy porażkę w stosunku 73:80. Przeczytajcie, co na konferencji prasowej do powiedzenia po tym spotkaniu mieli trenerzy obu drużyn — Dariusz Maciejewski i Jorge Aragonez oraz Wiktoria Kuczyńska i Zoe Wadoux.

 

- Umarliśmy, nie ma co ukrywać. Byliśmy bez energii. Odbiło się nasze granie co trzy dni w ostatnim czasie, wszystkie mecze graliśmy na dobrym poziomie — zaczął trener, Dariusz Maciejewski.

- Trafiliśmy na przeciwnika, który gra dobrą, wymagającą koszykówkę. Było widać, że jesteśmy zmęczeni, nie graliśmy na skuteczności, na jakiej powinniśmy. Siedem nietrafionych osobistych w takim ważnym momencie, skuteczność 56%, co jest najgorszym wynikiem w sezonie. Na ogół skuteczność rzutów wolnych oscyluje między 70%, a 90%. Chcielibyśmy, aby trafił nam się łatwiejszy przeciwnik, ale był, jaki był. Zespół z Sosnowca jest utalentowanym zespołem, przejął kontrolę w drugiej połowie. My, aby wygrać, musielibyśmy zagrać dużo lepsze spotkanie. Musimy bardzo wypocząć, zregenerować siły i przemyśleć mikrocykl. Każde z nadchodzących spotkań będzie bardzo wymagające i istotne, nie ma na tym etapie spotkań nieważnych. Muszę dać dziewczynom odpocząć i mądrze popracować — podsumował szkoleniowiec, wyróżniony przed kilkoma dniami jako najlepszy trener w sportach drużynowych w województwie Lubuskim.

 

- Wiedziałyśmy, że, jak trener wspomniał, po naszych podróżach mecz z Zagłębiem będzie niezwykle trudny. Myślę, że główną przyczyną naszej porażki jest brak agresji w obronie i niska skuteczność w trzeciej kwarcie. Z drużyną z tygodnia na tydzień coraz lepiej się dogadujemy. To był mały wypadek przy pracy, ale będzie lepiej — zagwarantowała Wiktoria Kuczyńska. W meczu przeciwko ekipie z Sosnowca zagrała ona niemal 21 minut i zdobyła w tym czasie pięć punktów.

 

Nasze zawodniczki dopiero w piątek w nocy wróciły do Gorzowa po spotkaniu z Galatasaray Stambuł w ramach 1/8 EuroCup Women. Mimo iż spotkanie zwyciężyliśmy 91:85, nie udało nam się odrobić straty z własnej hali i pożegnaliśmy się z przygodą w EuroCup Women. Jak radzić sobie z tak długą podróżą po intensywnym spotkaniu?

 

- Wróciliśmy do Gorzowa koło godziny 21 w piątek, a w sobotę czekał nas już trening. Nie wiem, czy są jakieś magiczne sposoby, aby się szybko zregenerować. Ciężko było odpocząć, ale teraz czeka nas nieco więcej wolnego i będziemy bardziej wypoczęte — powiedziała Kuczyńska.

 

 

- Gdyby mecz odbywał się w jali AJP, a nie w Arenie, to nie mielibyśmy niedzielnego treningu. W związku z meczem piłkarzy ręcznych, trening w sobotę zaplanowano nam o godzinie 10:00. Regeneracji nie było w ogóle. Dziewczyny poprosiły o jeszcze jeden, aby mogły sobie porzucać.  Nie są to sytuacje komfortowe, ale trzeba sobie radzić. Chcemy grać wysoko, to musimy się tego nauczyć. Czasem dołek się przydarzy. Sosnowiec z dwa, trzy tygodnie temu wpadł w dołek po EuroCupie i grali naprawdę słabo, przegrywali mecz za meczem. Ostatnie spotkanie z Warszawą, które wygrały, było lepsze i dało im dużo wiary w siebie. Teraz nas to dopadło. Najważniejsze, aby nie pogubić więcej punktów i nastawić się na walkę o dobrą pozycję wyjściową.- zauważył trener Dariusz Maciejewski. 

 

Sezon, dodatkowo skrócony w związku z eliminacjami do turnieju IO 3x3, nieubłaganie zbliża się do końca. Przed naszymi koszykarkami jedynie cztery spotkania fazy zasadniczej. Choć porażka z Sosnowcem nieco skomplikowała nam sprawy, trener nadal celuje w pierwszą czwórkę po rundzie zasadniczej.

 

- W tej chwili mamy tylko jeden punkt przewagi nad bardzo mocną aktualnie Gdynią. Ślęza gra równą koszykówkę cały sezon i będzie bardzo groźna. Nie lekceważyłbym na pewno Poznania, bo to zespół, który za chwileczkę znów się obudzi. Z naszej strony kalkulacji nie ma. Wiadomo, że przed play-off  chcemy być w pierwszej czwórce, a nawet trójce. Optymalną lokatą byłoby miejsce drugie. Gdybyśmy wygrali z Sosnowecem, to byłaby duża szansa, aby się tam utrzymać. W tej chwili jest sytuacja, że jesteśmy pod ścianą. Musimy wygrywać. Punkt wyjścia na ten tydzień to regeneracja i pozytywne nastawienie przed meczem z Warszawą. Ten nowy system wcale nie jest łatwy, gra się do dwóch zwycięstw, a nie do trzech. Daje to jeden domowy mecz mniej w ćwierćfinałach. Nie mamy zawodniczek, na których jesteśmy zawiedzeni. Zdarzają się słabsze momenty, ale każda koszykarka na boisku gra dobrze. Team spirit buduje się cały rok, a my nie zamierzamy nadszarpnąć budżetu i mieszać w kotle, który dobrze funkcjonuje — zakończył trener Maciejewski. 

 

 

Z powodami do zadowolenia w drogę powrotną wyruszyli nasi rywale z Sosnowca. Trener Zagłębia, Jorge Aragones, podsumował grę swoich podopiecznych:

 

- Bardzo się cieszę z tego meczu. Ostatnio gramy sporo spotkań i często przegrywamy, a Gorzów jest jednym z najlepszych zespołów w polskiej lidze. Rozmawiałem z moim zespołem i w tym meczu szukaliśmy swojej szansy, ponieważ wiemy, jak trudno jest grać mecze w środku tygodnia, a gorzowianki musiały dolecieć do Stambułu, zagrać wymagające spotkanie i wrócić do Polski. Powiedziałem swoim koszykarkom, że musimy ambitnie walczyć, być stale w grze i będzie dobrze. Zrobiliśmy to. Dla nas to bardzo ważne, biorąc pod uwagę nasze ostatnie porażki. Postaramy się utrzymać wysoki poziom na nadchodzące spotkania - powiedział trener Jorge Aragones

 

- Zgadzam się z trenerem, to był naprawdę wymagający mecz. Dla mnie granie w Gorzowie było trudniejsze niż jakikolwiek inny mecz w polskiej lidze. Cieszę się, że wróciłam do Gorzowa. Mój zespół zebrał się, były pewne siebie i wiary w drużynę, wspierałyśmy się i w obronie, i w ataku, aby wygrać. Odbiłyśmy się od dna dokładnie tak, jak tego potrzebowałyśmy. Chcemy równie dobrze zagrać kolejne mecze, aby zdobyć wysokie miejsce po rundzie zasadniczej i w play-off, oraz by powalczyć o udział w przyszłorocznej edycji EuroCup Women - uzupełniła świetnie znana w Gorzowie Zoe Wadoux. Francuzka podczas niedzielnego spotkania spędziła na boisku aż 35 minut. Spotkanie zakończyła z imponującym osiemnastopunktowym dorobkiem.

Sosnowiec górą w tym sezonie po raz drugi!

poniedziałek, 22 styczeń 2024 11:28

21 stycznia 2024 roku koszykarki PolskiejStrefyInwestycji ENEA AJP Gorzów w ramach 17. kolejki Orlen Basket Ligi Kobiet podjęły zawodniczki MB Zagłębie Sosnowiec. Sosnowiczanki w meczu na swoim terenie zwyciężyły po dogrywce 82:79, więc celem naszego zespołu było wygranie co najmniej czterema punktami. Mimo dobrze zapowiadającej się pierwszej połowy, niestety spotkanie zakończyło się porażką naszej drużyny 73:80.

Rzut sędziowski zwyciężyła Quinn Urbaniak, a Marciniak otworzyła wynik spotkania udanym rzutem z dystansu. Po stronie naszego zespołu pierwsze dwa punkty skutecznym wejściem pod kosz zdobyła Chloe Bibby. Po chwili Australijka dorzuciła kolejne punkty! Trzy punkty dla zespołu z Sosnowca zdobyła Zoe Wadoux, dwa Jessica January i sosnowiczanki odjechały nam na sześć punktów. Za dwa rzuciła Bibby. Również dwa zdobyła Urbaniak. Skutecznie z dystansu rzuciła Elena Tsineke. Dwa punkty dorzuciła Ola Pszczolarska i nasza strata zmniejszyła się do zaledwie jednego punktu. Przy celnym trzypunktowym rzucie Wnorowskiej, faulowała Pszczolarska, więc koszykarka z Sosnowca dostała szansę na kolejny punkt z linii osobistych, który zdobyła, co skończyło się akcją 3+1. Cztery punkty z rzędu zdobyła Elena Tsineke. Celną trójką popisała się Bibby. Tsineke i Wentzel zdobyły kolejne cztery punkty dla zespołu. Po dwa punkty zdobyły Zempare i Wadoux. Równo z syreną kończącą pierwszą część spotkania, Telenga zdobyła dwa punkty, skutecznie dobijając po niecelnej trójce Bibby. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 28:26 dla naszego zespołu.

Drugą kwartę spotkania otworzyła celna trójka Zoe Wadoux. Dwa punkty dla Gorzowa zdobyła Stephanie Jones. Amerykanka dorzuciła kolejne dwa punkty po imponującym przechwycie. Dwa punkty dla Zagłębia zdobyła w kontrze Wojtala. Z linii rzutów wolnych jeden punkt rzuciła faulowana przez nią Stephanie Jones. Dwa punkty zdobyła Wiktoria Kuczyńska. Bibby skutecznie rzuciła za dwa, przy czym została sfaulowana, więc przyznano jej jeden osobisty. Przedtem jednak trener gości poprosił o przerwę. Po time-outcie Australijka trafiła rzut wolny. Aleksandra Wojtala, faulowana przez Elenę Tsineke, a ta skutecznie wykonała dwa rzuty wolne. Trafiła tylko jeden. Kuczyńska rzuciła z dystansu. Dwa punkty dorzuciła w strefie podkoszowej Stephanie Jones, zwiększając naszą przewagę do siedmiu “oczek”. 43:36 na tablicy wyników w Arenie Gorzów było naszym najwyższym prowadzeniem w tym meczu! January szybko trafiła trójkę, a w odpowiedzi Anna Jakubiuk zdobyła dwa punkty. Rezultat drugiej kwarty to 17:15, co w połowie meczu dawało wynik 45:41.


 

Druga połowa spotkania niefortunnie rozpoczęła się faulem Eleny Tsineke, po którym Jessice January przyznano dwa rzuty osobiste. Amerykanka wykorzystała obie próby. Dwa punkty zdobyła Wentzel. Po faulu Marzeny Marciniak, dwa celne rzuty wolne oddała Chloe Bibby. Chwilę później faulowana przez Pszczolarską Wadoux także rzuciła dwa celne osobiste, a w odpowiedzi spod kosza zdobyła Bibby. January po udaje akcji z półdystansu, doprowadziła do kolejnego remisu w spotkaniu. Trener Maciejewski sięgnął po przerwę na żądanie. Marciniak rzuciła za trzy, czym zespół gości wysunął się na prowadzenie. Chloe Bibby błyskawicznie odpowiedziała indywidualną akcją za dwa! Kuczyńska sfaulowała Urbaniak, która trafiła dwa osobiste,a  w kolejnej akcji  punkty dorzuciła Jarząb. Anna Jakubiuk sfaulowała Urbaniak. Był to piąty faul zespołu, więc Polka oddała dwa rzuty wolne. Oba trafiła. W następnej akcji to Jakubiuk stanęła na linii rzutów osobistych. Trafiła jednak tylko jedną próbę. Zoe Wadoux zdobyła dwa punkty. Na zakończenie kwarty Nora Wentzel oddała dwa rzuty wolne, ale trafiła tylko jeden. Kwarta zakończyła się wynikiem 10:21, co w meczu dawało wynik 55:62.

 

Ostatnią kwartę rozpoczęła Zoe Wadoux celną trójką. Tsineke zdobyła dwa punkty, a za chwile w kontrze trafiła Stephanie Jones. Kuczyńska sfaulowała Wojtalę, która oddała dwa osobiste. Trafiła jeden. Po przechwycie Tsineke, dwa punkty zdobyła Jones. Imponującą trójkę trafiła Zoe Wadoux. Dwa punkty rzuciła Bibby, którą w akcji rzutowej sfaulowano. Przyznano jej więc osobisty, który trafiła. Piłka trafiła w posiadanie naszego zespołu, bowiem sędzia odgwizdał faul niesportowy. Po niecelnej próbie Tsineke, Jones udało się dobić. Amerykankę sfaulowano przy kolejnym rzucie, za co otrzymała dwa osobiste. Zanim pojawiła się na linii to trener Zagłębia wykorzystał time-out. Jones nie trafiła żadnego osobistego. Trzy punkty zdobyła Marciniak. Również trzy rzuciła błyskawicznie Bibby. Telenga sfaulowała Urbaniak, która oddała dwa rzuty osobiste. Oba trafiła. Dwa punkty zdobyła Chloe Bibby. Marciniak sfaulowała Telengę. Jako iż był to piąty faul zespołu z Sosnowca, Telenga oddała dwa osobiste. Trafiła jeden. Faul popełniła January. Na linii wolnych ponownie Telenga, i ponownie jeden celny osobisty. Trener Zagłębia sięgnął po kolejny czas. Wyrównany mecz, ale bez zwycięstwa. 8 remisów, 8 zmian prowadzenia, ale to MB Zagłębie Sosnowiec  cieszyły się ze zwycięstwa 80:73! 

Może być zdjęciem przedstawiającym 5 osób, ludzie grający w koszykówkę i tekst

 
"Widziałyśmy, że ten mecz z Sosnowcem będzie bardzo ciężki. Nasze ostatnie spotkanie w Stambule kosztował nas dużo sił, do tego długa podróż. Przyczyną naszej porażki jest brak agresji w obronie oraz bardzo słaba skuteczność w trzeciej kwarcie" - powiedziała Wiktoria Kuczyńska, która zdobyła 5 punktów! 
 
 
"Teraz będzie więcej wolnego i będziemy bardziej wypoczęte na kolejne spotkania. Z meczu EuroCup w Stambule wróciłyśmy w piątek o 21, w sobotę rano był już trening, a w niedzielę mecz, wiec tego czasu na regenerację nie ma, grając co trzy dni. Mecz z Sosnowcem to taki mały wypadek przy pracy, w zespole mamy bardzo dobrą atmosferę i idziemy dalej do przodu" - dodała rozgrywająca PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów.

 

PolskaStrefaInwestycji ENEA AJP Gorzów Wielkopolski — MB Zagłębie Sosnowiec 73:80 (28:26, 17:15, 10:21, 18:18)

 

Gorzów: Bibby 26, Jones 13, Tsineke 13 (8 as), Telenga 6 (15 zb), Wentzel 5 (6 as), Kuczyńska 5, Jakubiuk 3 (9 zb), Pszczolarska 2

 

Sosnowiec: Wadoux 18, Marciniak 15, Urbaniak 14, January 11, Wnorowska 10, Zempare 6, Wojtala 4, Jarząb 2

 

Może być zdjęciem przedstawiającym 4 osoby, trampolina i tekst

Trener Dariusz Maciejewski został doceniony przez kapitułę 61. Plebiscytu Sportowego „Gazety Lubuskiej” tytułem trener 2023 roku w sportach drużynowych! 

 

"To nie tylko mój sukces, ale całej organizacji, która jest z każdym rokiem silniejsza. Szanuję ten plebiscyt, wychowałem się na „Gazecie Lubuskiej” i wiem doskonale, że dostać się tutaj jest bardzo trudno. Nie zawsze decydujący wpływ miał fakt, że zdobywaliśmy medale, bo zawsze konkurencja była bardzo duża" - powiedział Dariusz Maciejewski, który  został doceniony przez kapitułę 61. Plebiscytu Sportowego „Gazety Lubuskiej” tytułem trener 2023 roku w sportach drużynowych.

 

 "Wciąż jesteśmy mądrzejsi o wiele doświadczeń, bo przecież mieliśmy sporo wzlotów i upadków, od drugiej ligi do Euroligi, ale żeby się utrzymać na topie, trzeba pracować. Mam nadzieję, że podobnie będzie i w tym roku. Żeby być wysoko, trzeba mądrze zarządzać klubem, nie bujać w obłokach, nie robić wyniku na kredyt. Koszykówka gorzowska ma być silna również wtedy, gdy nie będę się już w nią angażował: z silną piramidą szkolenia i „wisienką na torcie” w postaci seniorskiej drużyny" - dodał w rozmowie z Gazeta Lubuska SPORT trener Dariusz Maciejewski.

"Możemy liczyć na wsparcie z Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego. Chciałbym, aby ta drużyna była chlubą nie tylko miasta, ale i regionu. Staramy się grać jak najlepiej i cieszyć się z każdego zwycięstwa, jak choćby z wygranej w Stambule. Oczywiście, jesteśmy spragnieni tego złota, to jeden z naszych celów. Najważniejsze, by basket w Gorzowie wciąż się rozwijał" - mówił trener KS AZS AJP Gorzów. 

 

CAŁA ROZMOWA NA GAZETALUBUSKA.PL

Klub sportowy Art zrobił prawdziwe show! (ZDJĘCIA)

poniedziałek, 22 styczeń 2024 06:42
Jak Wam podobał się ten pokaz? Dziękujemy Klub Sportowy Art! 

 
W powietrzu nad parkietem Arena Gorzów zaprezentowały się dla Państwa Zuzanna Budacz (wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski), Katarzyna Przybylska i Wiktoria Wiśniewska (Mistrzynie Świata w Aerial Duet) oraz Marta Sadłowska (medalista Mistrzostw Polski). Trenerami są Katarzyna Zakyrszko i Agata Banicka!
 
 
PS. Dziewczyny pytają się, czy mają szykować nowy układ na play-off! Chcecie zobaczyć je raz jeszcze w akcji?!
Drugi dzień turnieju półfinałowego Młodzieżowego Pucharu Polski U19 za nami! #MlodyAZS dzielnie walczył, ale niestety przegrał po dogrywce z MUKS Poznań! Mamy dla Was dużo zdjęć z sobotnich spotkań w hali AJP! 
 
 
MUKS Poznań - Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski 61:58 (17:14, 26:14, 8:18, 6:11, OT 4:1)
 
Weronika Steblecka 19 (15zb), Julia Latos 11, Julia Łotarewicz 8, Anastazja Owczarzak 8 (11as), Tetiana Kara 6, Julia Molik 2, Julia Bęczkowska 2, Maja Majerska 2, Iga Lewandowska 0, Anna Chwalbińska 0, Aleksandra
Poprawska 0, Aleksandra Woźniak 0
 
Najwięcej dla MUKS - Aleksandra Burzyńska 21, Zuzanna Winkel 15, Zuzanna Marczyńska 14
 
 
GTK VBW Gdynia - UKS Trójka Żyrardów 100:34 (32:7, 22:15, 27:4, 19:8)
 
Najwięcej dla GTK - Karolina Ułan 15, Wiktoria Stasiak 12, Julia Wysocka 12
 
Najwięcej dla UKS - Milena Jarkiewicz 9, Anna Bykowska 5, Marta Groth 4

Na ten mecz zabrakło biletów! Nadkomplet publiczności w hali AJP oglądał mecz TOP16 EuroCup Women InvestInTheWest Enea Gorzów - Galatasaray Cagdas Factoring Stambuł! Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania! 

Galatasaray udowodnił, że jest klubem z najwyższej półki. Zawodniczki z Turcji dominowały w każdym koszykarskim aspekcie. Trudno było je zatrzymać, miały przewagę pod koszem, były skutecznie na obwodzie w rzutach za trzy. Musimy przełknąć tę porażkę, walczyłyśmy i nie poddałyśmy się. Teraz musimy jechać i walczyć w Turcji, choć wiemy, że łatwo nie będzie — powiedziała kapitan zespołu Anna Jakubiuk 

 

- Fizyczność i indywidualne możliwości koszykarek Galatasaray to poziom Euroligi, a nie EuroCup. Robią wszystko, by wygrać w tym sezonie te europejski rozgrywki, w rewanżu ma zagrać jeszcze kolejna koszykarka z USA, naturalizowana z paszportem tureckim - Teaira McCowan. Pokazali kawał dobrej koszykówki, nasi kibicie mogli zobaczyć znakomity duet podkoszowych z USA, a na rozegraniu złotą medalistkę i zawodniczkę z All-Tournament Team EuroBasket Women 2023 - Julie Vanloo. Ciężko bronić taki zespół, siła w polu trzech sekund, skuteczny na obwodzie. Tylko w rozegraniu szybkiego ataku mieliśmy przewagę, ale 20 zebranych piłek w ataku, to pokazuje, że było tam komu zbierać. Szkoda tej wyraźnie przegranej drugiej kwarty, to zaważyło o tym wyniku  - dodał trener Dariusz Maciejewski. 

Pierwszy mecz TOP16 EuroCup Women koszykarki InvestInTheWest Enea Gorzów przegrały z Galatasaray Cagdas Factoring 73:87, a rewanż w Stambule już za tydzień!



Galatasaray za mocne w pierwszym meczu TOP16 EuroCup Women! (RELACJA Z MECZU)

 

InvestInTheWest Enea Gorzów - Galatasaray Cagdas Factoring 73:87 (23:19, 11:26, 21:21, 18:21)

 

Gorzów: Tsineke 16 (5as), Bibby 15 (14zb), Telenga 14 (10zb), Jones 10 (6zb), Wentzel 10, Jakubiuk 8, Pszczolarska 0

 

Galatasaray: Hines-Allen 19 (12zb), Smith 18 (20zb), Yildizhan 12, Hartley 12, Vanloo 9, Herbert-Harrigan 9, Abdelkader 8, Yilmaz 0

 

 

 

Designed with by jakubskowronski.com