Orlen Basket Liga Kobiet
Codziennie być lepszą wersją siebie!
czwartek, 09 czerwiec 2022 08:00„Od pierwszego sezonu w Gorzowie do dziś, wywalczyłam z drużynami medale i cel jest jeden - mistrz, mistrz AZS. To jest duży cel, a mniejszy jest taki, by codziennie być lepszą wersją siebie” – mówi Julita Michniewicz, która podpisała swój pierwszy w karierze zawodowy kontrakt na sezon 2022/2023 w PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów!
Julita to wychowanka naszego systemu szkolenia, absolwentka Akademickiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego oraz Akademickiego Liceum Mistrzostwa Sportowego w Gorzowie Wielkopolskim. W ostatnim sezonie Energa Basket Ligi Kobiet Julita Michniewicz zadebiutowała na parkietach polskiej ekstraklasy, zagrała w 12 spotkaniach ponad 70 minut i zdobyła 18 punktów. W rozgrywkach I ligi nasza młoda koszykarka notowała średnio 13.1 punktu i 3.8 zbiórki. W rozgrywkach młodzieżowych, gdzie wspólnie z koszykarkami ENEA AZS AJP Gorzów wywalczyła Młodzieżowy Puchar Polski i brązowy medal mistrzostw Polski U19 notowała średnio 13.2 punktu i 4.1 zbiórki.
W tym sezonie zadebiutowałaś na parkietach EBLK? Jakie to uczucie i czy na taki mecz w karierze się czeka?
Debiut 5 października 2021, pamiętam dokładnie „Julita- wchodzisz” powiedział trener Maciejewski. Jeden głęboki oddech, odczuwam podekscytowanie, ale i odpowiedzialność za realizacje założeń taktycznych. Zdobyłam swoje pierwsze dwa punkty. Przychodząc do Gorzowa w 2018 roku, na początku sezonu odbyła się prezentacja osiągnięć klubu, zawodniczek i trenerów w jednej z gorzowskich galerii. Wtedy pierwszy raz , trener Maciejewski przybił ze mną piątki. Mijają 4 lata, wychodzę na swój pierwszy mecz w ekstraklasie i również przybijam piątki z trenerem Maciejewskim. To było i jest cudowne, jak marzenia stały się rzeczywistością. Jeżeli pytasz, czy na to się czeka, to odpowiedź brzmi - ZDECYDOWANIE TAK.
12 rozegranych spotkań, ponad 70 minut i codzienne treningi z ekstraklasą - taki był ten ostatni sezon. Czym różni się zawodowa koszykówka, od tej młodzieżowej?
Każdy trening z ekstraklasą był niewątpliwe okazją do rozwoju moich umiejętności koszykarskich i interpersonalnych. Otrzymując szansę zadebiutowania na parkietach ekstraklasy, musiałam przełamać w sobie tremę i zamienić ją na działanie. Treningi i mecze z koszykarkami grającymi w najlepszych ligach na świecie to niewątpliwie cecha odróżniająca koszykówkę młodzieżową od zawodowej. Jeżeli chodzi o nasz klub, to młodzież i zawodowe koszykarki są traktowane w ten sam sposób - treningi, opieka trenerów, managerów, sztabu medycznego – bardzo to doceniam.
W nowym sezonie poprzeczka pójdzie wyżej? Masz swoje cele indywidualne na nadchodzący sezon?
Nadchodzący sezon będzie nowy pod wszystkimi możliwymi aspektami, które wpłyną na mój rozwój. Poprzeczka w AZS zawsze jest stawiana wysoko, czy to w młodzieżówce, czy w seniorskiej koszykówce. Myślę, że i tym razem cel jest jeden - strefa medalowa. Od pierwszego sezonu w Gorzowie do dziś, wywalczyłam z drużynami medale i cel jest jeden - mistrz, mistrz AZS. To jest duży cel, a mniejszy jest taki, by codziennie być lepszą wersją siebie.
Wróćmy jeszcze do tych wspomnień z młodzieżowego basketu. Ostatni sezon w hali pełen sukcesów, można powiedzieć, że był to bardzo udany dla Was rok?
Tak, to był dobry rok. Wspaniałe grało się z udziałem publiczności i kibiców. Dla mnie był to ostatni rok w koszykówce młodzieżowej i ostanie rozgrywki w tych składach. Młodzieżowy Puchar Polski dla Gorzowa i trzecie miejsce w mistrzostwach Polski U19. Jest co wspominać.
Ale to może jeszcze nie ostatni medal, bo za tydzień turniej finałowy mistrzostw Polski 3x3?
Medal 3x3 to zdecydowanie był by hat-trick sezonu 2021/2022. Będziemy o to walczyć, obiecuje.
W Gorzowie zdobyłaś m.in mistrzostwo Polski U16, mistrzostwo Polski U18, mistrzostwo Polski U17 3x3, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski U19 oraz Młodzieżowy Puchar Polski - który z tych sukcesów zapamiętasz najbardziej wyjątkowo?
Każdy medal jest ważny, ale pierwszy medal zdobyty po przejściu z małego miasta na końcu Polski do Gorzowa będzie zawsze wyjątkowy. To był sezon, gdzie jako 15-latka opuściłam swój dom rodzinny, aby spełniać swoje marzenia. Wtedy nie przypuszczałam, że los mojego pierwszego mistrzostwa Polski i złotego medalu, będzie dosłownie leżał w moich rękach. 1 sekunda do końca meczu, otrzymuje podanie i wykonuje zwycięski rzut na 0,08 sekundy przed końcową syreną. Niesamowite, ile pięknych chwil spotkało mnie w AZS AJP Gorzów Wielkopolski.
Julita Michniewicz zostaje w Gorzowie!
środa, 08 czerwiec 2022 17:20Julita Michniewicz zostaje w Gorzowie i podpisała swój pierwszy w karierze zawodowy kontrakt na sezon 2022/2023 w PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów!
W ostatnim sezonie Energa Basket Ligi Kobiet Julita Michniewicz zadebiutowała na parkietach polskiej ekstraklasy, zagrała w 12 spotkaniach ponad 70 minut i zdobyła 18 punktów. W rozgrywkach I ligi nasza młoda koszykarka notowała średnio 13.1 punktu i 3.8 zbiórki. W rozgrywkach młodzieżowych, gdzie wspólnie z koszykarkami ENEA AZS AJP Gorzów wywalczyła Młodzieżowy Puchar Polski i brązowy medal mistrzostw Polski U19 Julita Michniewicz notowała średnio 13.2 punktu i 4.1 zbiórki.
W gorzowskich barwach Julita Michniewicz wywalczyła m.in mistrzostwo Polski U16, mistrzostwo Polski U18, mistrzostwo Polski U17 3x3, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski U19 oraz Młodzieżowy Puchar Polski. Julita to wychowanka naszego systemu szkolenia, absolwentka Akademickiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego oraz Akademickiego Liceum Mistrzostwa Sportowego w Gorzowie Wielkopolskim.
Julita Michniewicz to trzecia odkryta kara w składzie na nowy sezon w naszym zespole. Wcześniej kontrakt na sezon z 2022/2023 w PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów podpisały Turczynka Tilbe Şenyürek i Dominika Owczarzak.
Nowy sezon zaczynamy z czystą kartą (WYWIAD z Dominiką Owczarzak)
W Gorzowie jak w domu! Domino zostaje na kolejny sezon!
czwartek, 02 czerwiec 2022 17:30PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 63:69 (ZDJĘCIA)
czwartek, 14 kwiecień 2022 07:00Czas na ostatnią galerię w tym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet. W walce o brązowy medal po zaciętej walce koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów przegrały z VBW Arka Gdynia 63:69 i zakończyły sezon 2021/2022 na czwartym miejscu.
- Mało kto dawał nam jakiekolwiek szanse na walkę z Gdynią w tej trudnej sytuacji kadrowej w jakiej znaleźliśmy się na koniec sezonu. Zagraliśmy zdecydowanie lepiej w defensywie, mieliśmy pomysł na ten mecz i dziewczyny konsekwentnie go realizowały. Wszystkie pokazały wielki charakter do wali. Wielkie Chapeau bas dla nich. Zagrały bardzo mądrze i agresywnie. Grały z wielką determinacją i nawet jak przegrasz mecz, to będziesz go pamiętał. W tej sytuacji kadrowej jaką mamy te czwarte miejsce i szansa zagrania o medal to dla nas duży sukces - powiedział trener Dariusz Maciejewski.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW Arka Gdynia 63:69 (HIGHLIGHTS)
środa, 13 kwiecień 2022 16:00Zapraszamy na najlepsze akcje drugiego meczu o brązowy medal Energa Basket Ligi Kobiet! Po zaciętej walce koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów przegrały z VBW Arka Gdynia 63:69 i zakończyły sezon 2021/2022 na czwartym miejscu.
- Dałyśmy z siebie wszystko co miałyśmy! Takie słodko, gorzkie uczycie, bo naprawdę walczyłyśmy jako zespół na 100% i próbowałyśmy wyrwać każdą piłkę. Głębia składu i ogranie Euroligowe pozwoliło Arce zamknąć ten mecz w końcówce. Nam w czwartej kwarcie zabrakło zdrowia i nie utrzymałyśmy tempa. Nie ma co gdybać, byłyśmy w takim składzie i walczyłyśmy do końca. Jako zespół do końca pokazałyśmy prawdziwy charakter - powiedziała Anna Makurat.
- Dużo wzlotów i upadków w tym sezonie. Ta kontuzja, która wyeliminowała mnie na dłuższy czas. To daje większe poczucie szczęścia, że w play-off mogłam być na boisku i walczyć. To pozwoli mi dobrze zapamiętać ten sezon, że na koniec mogłam z zespołem walczyć na parkiecie - dodała nasza koszykarka.
Brązowe medale jadą do Gdyni
wtorek, 12 kwiecień 2022 22:00Po zaciętej walce koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów przegrały z VBW Arka Gdynia 63:69 i zakończyły sezon 2021/2022 Energa Basket Ligi Kobiet na czwartym miejscu. Sezon pełen kontuzji i pecha, a w ostatnim meczu tego sezonu trener Dariusz Maciejewski musiał radzić sobie bez Borislavy Hristovej i Wiktorii Keller. Kto wie jak potoczyłby się ten sezon, gdyby nasz zespół był w pełni zdrowy. Dla nas dziewczyny jesteście wielkie!
- Walczyłyśmy i starałyśmy się z całych swoich sił. Każda z nas zostawiła na tym parkiecie serce. Chciałyśmy wypaść jak najlepiej i udało się stworzyć ciekawe widowisko. Mimo problemów ze zdrowiem i kontuzjami nie położyłyśmy się i walczyłyśmy! Ten sezon był dla nas trudny. Po tym meczu schodzimy z parkietu z podniesioną głową i nie mamy sobie nic do zarzucenia - powiedziała kapitan Katarzyna Dźwigalska.